Wystarczyła jedna zmiana, by nowa Tesla wyglądała zupełnie inaczej
Jedna, prosta zmiana, a auto według wielu osób nabrało rasowego wyglądu.
Czy kiedykolwiek będzie nam dane oglądać w Polsce ten samochód? Pewnie tak. Jako wystawowy. Raczej za życia obecnego pokolenia przepisy nie zmienią się na tyle, by w ogóle wypuścić Teslę CyberCab na drogi.
Wygląda ona bardzo ciekawie, natomiast wiele osób komentowało, że brakuje jej jednak jakiegoś elementu rasowości. Teraz to się po części zmieniło. Każdy kojarzy te ujęcia z wydarzenia Tesli:
Okazuje się, że na kołach ta Tesla ma normalnie nałożone kołpaki. Pod spodem znajduje się czarna felga i co ciekawe, czerwone zaciski. Wystarczyło zdjąć te kołpaki, by auto od razu nabrało dodatkowego charakteru.
Opinie są naprawdę bardzo dobre. Jest też trochę pytań o to, gdzie znajduje się port do ładowania.
Odpowiedź brzmi: Nigdzie. Auto ładuje się, wjeżdżając nad stację ładowania. Nie trzeba niczego wpinać. To jest w końcu część rewolucji.
Przypomnijmy, że w samochodzie tym nie będzie normalnej kierownicy. Nie da się więc standardowo prowadzić tej Tesli. Ona została stworzona do przewożenia ludzi, a nie do jeżdżenia nią w regularny, normalny sposób.