Czyli Polska faktycznie się go pozbyła. Teraz gnom Crawly szuka osób w Kijowie
Wygląda na to, że to koniec rozdziału pt. Crawly. Przynajmniej w Polsce.
Gnom coś tam się jeszcze odgraża w swoich mediach społecznościowych, ale najwyraźniej uznał, że pora zacząć funkcjonować w tej nowej dla niego rzeczywistości. Polska wyraźnie dała mu do zrozumienia, że go nie chce.
Crawly szuka osób do pracy, ale już w Kijowie. Czyli pewnie jego content wróci, ale będzie tworzony już na Ukrainie, a nie w Polsce. Nadal jednak jego TT jest niedostępny.
Crawly w Kijowie
Crawly zapewne zamierza nagrywać swoje treści w Kijowie. Na to wskazują jego Stories. To ponownie też jest odpowiedzią na pytanie o to, skąd on tak właściwie jest. Operator pewnie pod filmiki na Youtube.
Teraz Ukraina będzie się cackać z gnomem. Influencer nadal ma ogromne i zasięgowe konta tak samo na Instagramie, jak i na Youtube. Z tego względu raczej nie będzie miał problemów z zarabianiem kasy.
Jeżeli wszystkie przekazywane mediom informacje okażą się prawdziwe, to gnom raczej do Polski nie wróci, przynajmniej nie przez najbliższych 10 lat.