Ekipa Friza musiała nałożyć cenzurę. Mało kto zauważył, że Friz po krytyce zmienił te sceny w piosence
Ekipa Friza ostatnio borykała się z dużą krytyką wobec pewnej reklamy, jaka pojawiła się na ostatnim utworze.
Friz w momencie wypuszczenia lodów Ekipy stał się niesamowicie medialny. Do tej pory wspominały o nim mniejsze media, natomiast teraz praktycznie codziennie ktoś porusza jego temat. Czasem trafnie, czasem jakby kompletnie nie wiedział, kim jest Karol.
Jak można się było spodziewać, ma to swoje konsekwencje, bowiem każdy ruch Ekipy jest teraz analizowany o wiele bardziej, niż jeszcze kilka miesięcy temu. Wszyscy zdali sobie sprawę, jak duża skala idzie za Ekipą i jak ciekawe projekty tworzą youtuberzy.
Cenzura na ostatniej piosence
Na piosence „Chill” pojawiła się reklama piwa Buh od między innymi Kuby Wojewódzkiego. Według mediów jest to niemoralne, by reklamować takie produkty w materiałach, które docierają do dzieci.
Pojawiło się sporo krytyki w stylu „Friz nagrywa dla dzieci, a reklamuje produkty dla dorosłych”. Dodatkowo doszły tutaj zarzuty o nieoznaczenie materiału jako takiego, który zawiera elementy sponsorowane. Ponoć sprawa trafiła nawet do Google Polska, taką informację przynajmniej przekazują Wirtualne Media.
Efekt tego taki, że sceny zostały zmienione. Wcześniej wprost reklamowały piwo, raczej nie było co do tego żadnych wątpliwości.
Teraz butelki są ocenzurowane. Nie da się w ten sposób rozpoznać, co to za napój.
Czy jest to dla Friza problem? I tak, i nie. Na pewno nie jest na rękę Ekipie tak baczne obserwowanie ich wszystkich ruchów przez osoby, które Youtube znają raczej średnio. Na polskiej scenie jest bowiem cała masa sponsorowanych filmów, które również nie bywają oznaczane. Na niektórych youtuberzy nawet przekonują, że sami używają danego produktu, wprost kłamiąc, że nie zarabiają na współpracy. Zdradzają ich jednak dedykowane linki do kampanii, jakie są podawane w opisach.
Z drugiej strony trzeba pamiętać, że Ekipa Friza jest ogromnym projektem, który musi stosować się do wszystkich zasad i regulaminów, jakie panują na Youtube. To, że komuś coś uchodzi na sucho, nie jest powodem do tego, by samemu czegoś nie oznaczać.