Jest pierwsze państwo, które zablokowało Kicka z wiadomych powodów
Kick doczekał się pierwszych konsekwencji, jeżeli chodzi o swój model działalności.
Kick na luzie zarabia, bo promuje Stake, swoją firmę matkę. Ma to jednak bardzo konkretne konsekwencje, które są coraz bardziej widoczne. Pierwsze państwo stwierdziło, że serwis wprost promuje ruletki, więc Kick został tam zablokowany.
Jasne, że można to obchodzić, używając VPN-a, ale chodzi tutaj bardziej o sam fakt. Skoro Turcja na to wpadła, to za chwilę podobnie mogą stwierdzić inne kraje. Polskim urzędnikom naprawdę nie trzeba za bardzo podpowiadać, by sami się tym zainteresowali.
Turcja blokuje Kick
Tak patrząc na proste tłumaczenie z X, to faktycznie chodziło stricte o ruletki i promowanie tego wśród tureckich odbiorców, w tym przede wszystkim młodzieży.
Na kogo najbardziej wpłynie ta decyzja? Oczywiście na tureckich streamerów, ale wydaje się, że najbardziej oberwą tym streamerki. Tureccy widzowie byli zdecydowanie jedną z najliczniejszych grup, jakie przesiadywały na stricte basenowych transmisjach.
Czy ma to jakiś związek z ostatnim podnoszeniem cen za tureckie subskrypcje? Raczej nie. Swoje ceny tak samo podniósł chociażby Discord – masa osób wykorzystywała VPN-y, by płacić mniej za tureckie suby czy właśnie Nitro.