Jest problem z logo Doze. „Ministry of Sweat” ma bardzo podobne
Ten problem nie pojawił się teraz. Co ciekawe, obie strony już ze sobą rozmawiały.
Już jakiś czas temu pojawił się problem z logiem Doze. Nie wyszło to jednak poza określony krąg. Teraz zrobiło się o tym głośniej. Sprawa nie jednak nowa. Budda wiedział o problemie już od jakiegoś czasu.
Ministry od Sweat bardzo podobne logo do Doze. Jednocześnie Doze wystąpiło z wnioskiem o opatentowanie tego loga. Czy to jest ogólnie jakiś problem? Oryginalna firma zajmuje się odzieżą. W teorii mają się tam pojawić też ubrania, natomiast we wniosku patentowym nie ma o tym mowy.
Jak wyglądają te dwa loga?
Obie strony miały już ze sobą rozmawiać. Nie wiadomo jednak, co się z tych rozmów urodziło. Budda, czy też ogólnie zespół odpowiedzialny za Doze nie zmienił jednak projektu i wypuścił produkty z podobnym logiem.
Doze natomiast wygląda następująco:
Podobne? Każdy powie, że tak, ale jednocześnie mógł to być projekt kompletnie niezależny. Podobnych pomysłów jest w sieci całe mnóstwo. Akurat Ministry of Sweat jest tutaj po prostu dość rozpoznawalne.