Jeżdżą po mieście i wystawiają mandaty. A policja patrzy na youtuberów i nie ogarnia
Pewien polski youtuber znalazł sobie dość ciekawą zabawę. Po prostu jeździ po mieście i wystawia ludziom „mandaty”.
Na TikToku teraz trzeba mieć naprawdę oryginalny pomysł na siebie, aby się wybić. Choć czasem rzeczywiście wystarczy zupełny przypadek.
Niektórzy jednak nieźle rozkminiają, jeśli o to chodzi. W sumie w Polsce raczej nikt wcześniej o tym nie pomyślał, żeby dla śmiechu rozdawać ludziom mandaty jak gdyby nigdy nic. Tym bardziej że naprawdę zabawnie ogląda się przy tym reakcję samej policji.
„Ten Pan jest prawdziwym policjantem, ja tylko nagrywam tiktoki”
Ostatnio dość popularne zrobiły się filmiki youtubera znanego jako „yellowbox”, który najczęściej jeździ po mieście na rowerze i szuka tzw. zaczepki wśród ludzi – ale oczywiście w pozytywnym tonie. Zwyczajnie rozgląda się za potencjalnie złym zachowaniem, by podejść do ludzi i wpisać im na karteczce „mandat”. A w rezultacie wychodzi coś takiego.
TT: https://www.tiktok.com/@endur_54/video/7263103613545811232
Dziewczyna dostała kasę i jednocześnie została upomniana. Największą oglądalność i tak mają filmiki z prawdziwą policją w roli głównej. Wtedy w ogóle jest dość „xD”
TT: https://www.tiktok.com/@endur_54/video/7259733819329203483
A najlepsze i tak jest to tłumaczenie się policjantów, którzy później pojadą i najprawdopodobniej wystawią komuś mandat za to samo.