Reklama

Miał zadzwonić Sylwester Wardęga, a zadzwoniła prokuratura

Rozrywka

Reklama

Sylwester najwyraźniej przeczuwał, że Szalony może nie będzie chciał za bardzo rozmawiać z prokuratorem przez telefon.


Szalony Reporter informował na swoim X, że nie dostał żadnego pisma od prokuratury w tej sprawie.

Reklama

Dlaczego pismo nie dotarło? Bo było wysyłane na adres zameldowania dokładnie tak, jak to się normalnie robi. Można było wysłać też na adres zamieszkania, ale zameldowania też wystarczy.

Prokurator zadzwonił do Szalonego

Reklama

Wardęga najwyraźniej trochę podszedł Szalonego, bo ten pisze, że miał zadzwonić do niego Sylwester, a zamiast tego zadzwoniła prokuratura. Sylwek potem odpowiedział na ten wpis.

Teraz nagranie, o którym tak wiele się mówi i wszystko, co jest z nim związane, trafi do prokuratury. Przynajmniej wszystko na to wskazuje.

Szalony pisze o tej aferze jako o sztucznej, nie wiadomo konkretnie, co ma na myśli, bo tylko on i Boxdel mają tutaj pełną jasność.

Trochę nie wiadomo, o co może tak właściwie chodzić, ale to już wszyscy chyba się przyzwyczaili do tego, że pełnej jasności nigdy nie ma.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej