Polska streamerka odpowiada, dlaczego zrobiła „wielkie, dyndające” wiadomo co swojej postaci
Bycie VTuberką było popularne od jakiegoś czasu, natomiast teraz o wiele bardziej zainteresował się tym także polski Twitch.
shini_waifu to polska streamerka Twitch, która jakiś czas temu stwierdziła, iż z kilku względów zainwestuje w swój własny model i będzie streamować pod jego postacią. Wiele osób od razu przykuło uwagę do jednego elementu modelu.
Chodzi o dekolt. Postać jest tak stworzona, że ma dość wyraźnie odwzorowany dekolt. I może nikt by o tym jakoś bardzo nie wspominał, gdyby nie to, że sama streamerka dodaje na swoich mediach społecznościowych wpisy czy filmiki nawiązujące do tego. Trzeba powiedzieć, że ogólnie jeżeli ktoś lubi tego typu klimaty, już w ogóle odkładając sprawy dekoltu, to jest to najwyższa półka.
Ujawnianie modelu i górnej części nazwanej „najlepszym momentem” (blur, bo już miniatura jest w teorii nieodpowiednia):
TT: https://www.tiktok.com/@shinivtuber
Nawiązywanie do ubioru czy też jego braku:
TT: https://www.tiktok.com/@shinivtuber
Nie są to wszystkie klipy tego typu, ale każdy może zobaczyć to bezpośrednio na TT polskiej streamerki. Nie są to również jakieś klipy wyjęte z kontekstu. To są momenty, jakie streamerka lub osoby z nią powiązane wrzucają na jej media.
„Więcej odklejeńców”
Streamerka na swoim Twitterze wspomina, że po przejściu na bycie VTuberką teraz pojawia się u niej o wiele więcej odklejeńców.
W efekcie pojawiły się podobne głosy:
Shini podczas ostatniej swojej transmisji raz jeszcze zabrała głos w tej sprawie, mówiąc, że nie narzekała na to, że ludzie pisali o jej dekolcie. Chodziło o zupełnie inne wiadomości. Wspomina także, że jej model ma taki, a nie inny dekolt, bo odwzorowuje po prostu ją samą.
Dlaczego dorobiłam swojej wirtualnej postaci wielkie i dyndające p…i? Ponieważ w realnej rzeczywistości mam p…i troszkę większe i dziwnie bym się czuła, jakbym zrobiła mniejsze swojej VTuberce. Zresztą to jest VTuberka, ja jej mogę dać XXXXXL większe od głowy, bo tak będę chciała i tyle (…).
Klip: https://www.twitch.tv/shini_waifu
Trudno uniknąć rozmów o tym w momencie, gdy sama streamerka reaguje na zaczepki. Ludzie wręcz tego oczekują.
Gdyby nie to, że Shini o tym sama wspomina, to autentycznie nikt by do nas o tym nie pisał. Inni streamerzy by nawet o tym nie mówili, youtuberzy nie odpowiadali. Wydaje się, że nie wydostałoby się to w ogóle poza jej własne community.
