Sejm rozszerza przepisy o mowie nienawiści. Ma chronić przed „internetowym hejtem”

Sejm uchwalił zmiany w Kodeksie karnym. Dodano kilka przesłanek dotyczących przestępstw motywowanych nienawiścią.
Zmiany w Kodeksie karnym
W czwartek przyjęto nowelizację przestępstw motywowanych nienawiścią. Do tej pory była to przynależność narodowa, etniczna, rasowa, wyznaniowa lub bezwyznaniowa. Teraz sejm dodał jeszcze wiek, płeć, niepełnosprawność i orientację seksualną.
Za stosowanie przemocy lub gróźb motywowanych takimi przesłankami grozi do pięciu lat więzienia. Za nawoływanie do nienawiści są to trzy lata więzienia, a za znieważenie obecnie trzy lata więzienia. Po zmianach mają to być dwa lata pozbawienia wolności.
Poprawki od Koalicji Obywatelskiej oraz Lewicy wprowadziły także zmiany sformułowań o karaniu przestępstw motywowanych nienawiścią. Zamiast „w związku” z przynależnością do chronionej grupy, teraz będzie to „z powodu” przynależności.
Odrzucenia zmian w całości chciał PiS i Konfederacja, na co posłowie się nie zgodzili. W życie nie weszły też poprawki od partii Razem. Ta domagała się wprowadzenia do grupy chronionej jeszcze tożsamości płciowej, stanu zdrowia psychicznego i fizycznego, wad rozwojowych oraz stopnia sprawności.
Kluby zapewniają, że projekt nie ogranicza wolności słowa i prawa do wypowiedzi. Karze nie podlegać będzie także ironia oraz poglądy polityczne. Nie mają także na celu wprowadzenia cenzury. O ile w wypowiedziach nie będzie bezprawnych gróźb użycia przemocy.
Wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha przekonywał, że za słowa o dwóch płciach nie będzie konsekwencji. Zmiana ma zapewnić pełniejszą realizację konstytucyjnego zakazu dyskryminacji i realizację międzynarodowych zaleceń w zakresie standardu ochrony przed mową nienawiści i przestępstwami z nienawiści.
Teraz zmiany trafią do senatu, a następnie do prezydenta. To on zdecyduje, czy podpisze zmiany, czy też je odrzuci.