Streamer nie wyłączył dźwięku podczas transmisji
Do streamera przychodzi dziewczyna. Normalna transmisja, jakich wiele. Na samym końcu dzieje się jednak coś, co dzisiaj mocno przeszło przez internet.
Streamer Ajemge1 leży z dziewczyną w łóżku. Dziewczyna miała jasną informację o tym, że trwa transmisja. Mimo tego siada na streamerze i podnosi koszulkę do góry, będąc tyłem do kamery.
Robi to na tyle niezręcznie, że widać to również w kamerze. Streamer wyraźnie informuje, żeby dziewczyna tak nie robiła, bo trwa transmisja.
Dziewczyna prosi streamera, by ten wyłączył transmisję „chociaż na chwilę”. Streamer podchodzi do komputera i mówi „Dobra, czekajcie na chwilę chłopaki”.
Streamer wyłącza obraz, natomiast z jakiegoś powodu zostawia dźwięk. Czy to pomyłka, czy specjalne zachowanie, każdy pewnie ma swoją opinię. Następnie słychać dość wyraźnie to, co każdy podejrzewa. Aż do momentu, w którym ktoś nie wysłał donejta:
Dziewczyna prosi, by streamer wyłączył transmisję, pada:
„Przysięgam ci, nic nie było widać ani nic nie było słychać. Bo sam bym nie chciał mieć czegokolwiek…”
„Dobra, ale wyłącz” – mówi dziewczyna.
Jest to maksymalnie niezręczne, ale to nie pierwszy raz, gdy coś takiego miało miejsce. Ta odpowiedź streamera może sugerować, że on naprawdę mógł się zwyczajnie pomylić. Stream zostaje wyłączony.
W sieci pojawiają się dane ponoć rodzica dziewczyny. Ktoś decyduje się wysłać do niego prywatną wiadomość. Ten odpowiada, że sprawa zostanie zgłoszona na policję.
Nie wiadomo jednak, czy rzeczywiście do tego doszło i jak w ogóle potoczyła się ta sytuacja dalej. Równie dobrze rodzic mógł to napisać w złości, czy emocjach.
Wczytywanie wpisu z X…
W sieci jest sporo klipów z samego zdarzenia, natomiast bardzo często podawane dalej jest też jedno nagranie, na którym widać bardzo sugestywny napis. Tego nie było podczas transmisji. Ktoś z jakiegoś powodu chciał to wszystko najwyraźniej jeszcze bardziej podkręcić.
Ten napis mógłby sugerować, że streamer to w jakiś sposób zaplanował, ale jeszcze raz – podczas transmisji nie było czegoś takiego. Po prostu widoczny był ekran monitora. Podczas podnoszenia koszulki, a to przedstawia sam screen, również nie było takiego napisu.