Jedna ze streamerek została zbanowana po tym, jak klip z jej udziałem stał się viralem.
saveaprincess to streamerka, która już wcześniej wywoływała kontrowersje, szczególnie swoimi streamami z ASMR. Dziewczyna poszła nieco dalej i zaczęła robić rzeczy, które raczej każdy zinterpretuje jako 18+.
Twitch początkowo nie zwracał na to uwagi, ale klip z udziałem streamerki stał się viralem, zbierając ogromne wyświetlenia. Platforma zdecydowała się więc zawiesić streamerkę. Prawdopodobnie bezpośrednim powodem jest podany dalej klip – TTV nie musi wcale banować od razu po przewinieniu.
Ban za wkładanie mikrofonu do ust
Wiele osób błędnie zakłada, że bany na Twitchu muszą się pojawić na kilka godzin po „wpadce”, czy jakimś nieodpowiednim zachowaniu. Prawda jest nieco inna, TTV może zbanować daną osobę nawet po kilku tygodniach. Wszystko zależy tutaj bowiem od zgłoszeń.
Tak było w przypadku „saveaprincess”, która została zbanowana za transmisję ASMR. Klip widziało już ponad 10 milionów osób.
Sama streamerka raczej nie przejmuje się banem. Można ją teraz zobaczyć na Facebook Gaming – z resztą wykorzystuje popularność do promowania swoich innych kont, w tym między innymi tego na OF.
Kariery robi się na Twitchu w bardzo różny sposób. Jedni przykładają się do transmisji, wymyślają niestandardowy content, kolejni oglądają seriale i programy telewizyjne, a jeszcze inni robią ASMR.
ASMR jest jedną z tych szarych stref, która prędzej, czy później zostanie ukrócona. Na wielu tych transmisjach ewidentnie nie chodzi o ASMR.