w

W sieci pojawiły się dokumenty Ekipy z wycieku. Ale i Friz i cała Ekipa może się z tego cieszyć

Powraca temat wycieku faktur sprzed kilkunastu dni. Ale to wbrew pozorom dobra informacja dla Ekipy i samego Friza.


Przypomnijmy, że kilkanaście dni temu w sieci pojawiła się oferta sprzedaży faktur i poufnych informacji związanych stircte z Ekipą Friza. Wydawałoby się, że ten temat już nie wróci, a jednak. W sieci zaczęły się pojawiać te „wycieki”.

Wyciek danych? Tak, ale nie nowych

W sieci pojawiają się w tym momencie dokumenty z wycieku, które faktycznie pochodzą od Ekipy. Dlaczego więc Friz i cała Ekipa może odetchnąć? Są to stare dokumenty pochodzące z wycieku z 2020 roku, jeszcze ze sklepu Wersow.

Mało osób o tym wie, bo informacja ta nie rozeszła się po Internecie. Napisały o tym jedynie specjalistyczne serwisy, pod których artykułami najczęstszym pytaniem było „Kto to Wersow?”.

Fot. niebezpiecznik.pl

Przypomnijmy więc, że w lipcu 2020 roku sklep Weroniki zaliczył ogromną wpadkę, która skutkowała wyciągnięciem danych osób kupujących w sklepie ubrania i gadżety. Serwis niebezpiecznik opisał całą sprawę, punktując, że wyciek zawiera 1200 rekordów z danymi klientów sklepu z:

  • Imieniem i nazwiskiem,
  • Adresem email,
  • Datą ostatniej aktywności,
  • Kodem pocztowym.

Trudno powiedzieć, czy to ta sama osoba, która chciała sprzedać te dokumenty, ale jest takie prawdopodobieństwo. Z drugiej strony, ktoś mógł wykorzystać całą tę sytuację, by wywołać kolejne kontrowersje. Udostępniono tak naprawdę dokładnie te same screeny, co na serwisach, które o tym pisały.

Fot. niebezpiecznik.pl

Faktury są prawdziwe, natomiast sprawa została rozwiązana już w zeszłym roku. Sklep odpowiedział na zapytania niebiezpiecznika informacją o przeprowadzanym zewnętrznym audycie. Ta historia zaczęła się w lipcu i w tym samym miesiącu wszyscy o tym zapomnieli.

Fot. niebezpiecznik.pl

Niebezpiecznik nie umiał wówczas ocenić skali problemu. Po roku nie było o tym żadnej większej ani mniejszej informacji, więc wygląda na to, że finalnie dane z tego incydentu nie posłużyły do żadnego oszustwa, choć oczywiście są to jedynie domysły.

Reklama
DołączObserwuj
Więcej z Rozrywka