Wbiegł na na murawę podczas finału Ligi Mistrzów. Wygrał od streamera 1.5 miliona złotych
To wcale nie było przypadkowe. Wiele osób nadal jest przekonanych, że rosyjski streamer Mellstroy nie ma już kasy i dawno przepadł. To jednak nieprawda.
Okazuje się, że wbieganie na murawę podczas wczorajszego finału nie było przypadkowe. Masa ludzi będzie wiedziała, kim jest Mellstroy. To rosyjski streamer, który skończył z banami na wszystkie możliwe platformy po tym, jak podczas transmisji wielokrotnie uderzał głową dziewczyny o stół.
Jego kariera szybko się skończyła, ale teraz znowu jest o nim głośno. Widać to chociażby za sprawą wczorajszego finału Ligi Mistrzów.
1.5 miliona złotych za wbiegnięcie na murawę
Okazuje się, że Mellstroy dał wyzwanie polegające na wbiegnięciu na murawę podczas meczu. Płacił za to 300 tysięcy funtów, czyli około 1.5 miliona złotych. Wbiegło kilka osób, ale kasę dostanie tylko jedna.
Konsekwencje? W sumie żadne poza dożywotnim banem na wszystkie stadiony w Europie. Natomiast gość jest bogatszy o 1.5 miliona złotych. O ile Mellstroy wybierze właśnie jego. Kamery tego nie pokazywały, ale takich incydentów ponoć było kilka.
Mellstroy to postać, która odżywa w przestrzeni internetowej. Jej oryginalna historia jest dość smutna. Organizował normalne streamy, potem zapraszał coraz więcej osób, coraz więcej dziewczyn, aż w końcu zupełnie się w tym zatracił.