Na 2 sezon The Last of Us poczekamy dłużej, niż wszyscy myśleli. Wszystko przez strajki w USA
The Last of Us to kolejny serial, który zostanie opóźniony przez strajki, obejmujące obecnie Amerykę.
Wygląda na to, że świat filmowo-serialowy niedługo stanie w miejscu, jeśli sytuacja nie zacznie się powoli wyjaśniać. Przypomnijmy, że kilka dni temu pisaliśmy już o tym, że przez strajki 5. sezon Stranger Things zostanie dość mocno opóźniony.
Teraz wydaje się, że obecna sytuacja dotknie nawet The Last of Us na HBO i coraz częściej możemy usłyszeć o wstrzymaniu prac nad innymi mniejszymi czy większymi tytułami Netflixa, HBO czy innych platform.
TLOU 2 opóźnione. Kiedy wrócą prace?
Przypomnijmy, o co w ogóle chodzi. 2 maja bieżącego roku wybuchł oficjalny strajk Gildii Amerykańskich Pisarzy (Writers Guild of America), którzy zaczęli walczyć nie tylko o większe płace, ale przede wszystkim o ograniczenie wykorzystania AI w procesie pisania i tworzenia. Pisarze, scenarzyści i osoby, które zajmują się słowem pisanym w swojej pracy, poczuli się zagrożeni przez szybko rozwijającą się sztuczną inteligencję, dlatego postanowili działać.
Coraz więcej dużych firm zaczyna popierać swoich pracowników „kreatywnych”, dlatego m.in. niektóre tytuły Netflixa ogłaszają przerwę nad pracami aż do odwołania. Tak się właśnie stało ze Stranger Things i 5. sezonem serialu, a teraz do protestów dołącza również grupa pracująca nad The Last of Us.
Jak twierdzi Variety, zespół The Last of Us miał zamiar otworzyć castingi do sezonu 2 na początku tego tygodnia, ale proces został wstrzymany w wyniku strajku pisarzy i scenarzystów, który rozpoczął się z początkiem maja.
To naprawdę przykre informacje ze względu na fakt, że zespół miał nadzieje na rozpoczęcie nagrywek jeszcze pod koniec 2023 roku – o czym mówił m.in. Pedro Pascal, którego możecie kojarzyć jako Joela w serialu. Teraz jednak przez obecną sytuację szacuje się, że w najlepszym przypadku plan filmowy rozpocznie działania „na początku 2024 roku”.
