Którego mieszkańca gracze The Sims 4 najchętniej usunęliby z gry? Najbardziej znienawidzeni Simowie
Którzy Simowie są najbardziej znienawidzeni przez społeczność The Sims 4?
Czasami w życiu bywa tak, że niekoniecznie dogadujemy się ze wszystkimi dookoła nas. Niektórzy posiadają swoich śmiertelnych wrogów, których najchętniej pozbyliby się przy najbliższej okazji, inni zaś zwyczajnie nie przepadają za swoimi osobami i unikają ze sobą kontaktu. To jak najbardziej jest normalne, bo w końcu każdy człowiek jest inny i nie wszystkich musimy lubić, prawda?
Tak też bywa oczywiście w The Sims, która jest grą symulacyjną mającą za zadanie jak najbardziej przypominać nam prawdziwe życie. To dlatego niektórych simów bardzo lubimy i staramy się w każdej naszej rozgrywce przyjaźnić z nimi, zaś z innymi mamy kosę lub zwyczajnie ich unikamy, bo nie przepadamy za ich charakterem. Tylko czy istnieją tacy Simowie, których cała społeczność Simomaniaków w szczególności nienawidzi? Okazuje się, że tak.
Kogo nienawidzą gracze najbardziej?
Jakiś czas temu na Reddicie powstał bardzo ciekawy temat, który do tej pory raczej nie był zbyt często poruszany. Mianowicie jeden z graczy postanowił zapytać innych, którego mieszkańca ze wszystkich DLC do TS4 nienawidzą najbardziej. Posypało się naprawdę wiele ciekawych odpowiedzi.
Okazuje się, że jednym z takich simów jest Judith Ward z dodatku Zostań Gwiazdą. Dlaczego ona? Jak opisuje to jeden z użytkowników:
Judith Ward… ona jest wszędzie i dostaję przez nią białej gorączki, kiedy zabiera ze sobą całą rzeszę paparazzi, którzy kręcą się po okolicy, kiedy moja rodzina po prostu próbuje w spokoju opalać się na plaży!
Wiele osób zgadza się z tym, dodając, że zawsze w swojej rozgrywce całkowicie usuwają ją z gry, by mieć spokój. Problem z tą postacią polega głównie na tym, że pojawia się zawsze tam, gdzie inni simowie, którymi poruszają gracze, a jako gwiazda ściąga za sobą paparazzi oraz fanów, którzy nie ustępują jej na krok i robią niepotrzebny tłum, zakłócając spokój. Ktoś dodatkowo stwierdził, że tak bardzo nie przepada za Judith, że nie jest w stanie użyć jej fryzury na innych swoich simach, bo za bardzo przypomina mu tę znienawidzoną postać.
Innym takim simem ma być Bjorn Bjergsen – mieszkaniec Windenburga.
To nie tak, że całkowicie nim gardzę, ale Bjorn Bjergsen. Byłem członkiem grupy, w której główną czynnością było gotowanie i akurat robiłem sałatkę, czyli to, co w końcu powinienem robić w tej grupie. Bjorn przyszedł do mnie i po prostu kazał mi przestać. Od tamtego czasu był dla mnie strasznie cięty i nigdy nie mogłem zrozumieć dlaczego.
Wielu graczy dodaje, że mimo iż Bjorn jest bardzo przystojnym simem, który jest idealnym kandydatem na kochanka/męża, to jednocześnie jest strasznym dupkiem, a jego zachowanie bywa bardzo dziwne.
Jest przystojny, ale jest totalnym psycholem. Uderza do wszystkich moich simów nieważne, jakiej są płci. Miał obsesję na punkcie jednego z moich nastolatnich simów i śledził go dosłownie wszędzie, gdzie tylko się dało.
Kolejnym znienawidzonym przez graczy simem ma być Yamachan, który zamieszkuje Górę Korembi z dodatku Śnieżna Eskapada.
Yamachan jest po prostu stworzony do tego, by włamywać się do mojego domu, zostawiać niedokończone białe ciasto na moim stole i stać w jednym miejscu przez 2 godziny, zanim po prostu zniknie tak szybko, jak się pojawił. Żeby chociaż pukał do domu jak rozsądny człowiek.
Mimo że sim stworzony został z myślą o rozweselaniu innych i poprawianiu im humoru, to zdaniem Simomaniaków więcej robi szkód, niż dobroci. Niektórzy też przestrzegają innych przed tym niewinnym uśmieszkiem, za którym kryje się prawdziwy demon, który nawiedza każdy dom.
O rany, byłem tak przerażony, kiedy po raz pierwszy mi się to przydarzyło. Skończyło się na tym, że zablokowałem wszystkie drzwi z wyjątkiem jego mieszkańców, a on zwyczajnie zaczął przychodzić pod dom moich simów i stać pod drzwiami wejściowymi, czekając, aż wrócą z pracy.
Wiele osób wytypowało również Klemensa Szron, który jest Dziadkiem Mrozem z Czterech Pór Roku i przychodzi co roku do naszych simów rozdać prezenty pod choinkę.
Nienawidzę Dziadka Mroza, zawsze staram się go pilnować od czasu, kiedy przyszedł do mojej rodziny i z jakiegoś powodu zapłodnił moje dwie homoseksualne simki. Tak, obydwie. To sprawiło, że dosłownie wyszedłem z gry w mgnieniu oka.
Gracze potwierdzają, że wiele razy mieli podobny problem z tym simem. Oliwy do ognia ma dodawać również fakt, że nigdy nie wykonuje swojej pracy jako Święty Mikołaj – nie rozdaje prezentów, nie tworzy świątecznej atmosfery, a jedyne, co robi, to psuje wszystkie relacje i rozbija rodziny.
Simomaniacy pod wpisem śmiali się również, że innymi simami, których kochają, ale jednocześnie nienawidzą, są Brent i Brant Hecking – ci zdaniem graczy są najbardziej przystojnymi mieszkańcami Brindleton Bay z dodatku Psy i koty, ale nigdy nie mają serca, by niszczyć ich związek i ożenić któregoś z nich ze swoimi simkami.