Nowa mapa w Valorancie to zupełnie inne podejście. Fracture będzie bardzo niestandardowe
Fracture jest zdecydowanie najbardziej wyjątkową mapą w Valorancie. Chodzi o jej budowę.
Wczoraj informowaliśmy, że Riot oficjalnie ujawnił nową mapę, która niebawem trafi do FPS-a. Nowa mapa w Valorancie jest nie tylko kolejną planszą w grze, ale przede wszystkim wprowadzi nowe zasady rozgrywki.
Mowa tutaj przede wszystkim o jej kształcie, który układa się w wielką literę „H”, ale nie to jest największym zaskoczeniem. Chodzi o miejsce odrodzenia strony broniącej, które zostało umieszczone na samym środku całej mapy, dzięki czemu to ona może postawić pierwszy krok.
Zwykle gracze broniący byli respawnowani w taki sposób, aby grać pasywnie
Na Fracture ekipa broniąca jest odradzana w środkowej sekcji mapy, aby móc bronić miejsc detonacji po obu stronach. Przejście z jednego obszaru planszy na drugi zostało ułatwione poprzez zipliny lub też tyrolki. Śmiało można rzec, że jest to zmiana zasad rozgrywki, ponieważ z reguły zespół defensywny jest ustawiany w pozycji, która nie zachęca do agresywnej gry. Tutaj jednak jest inaczej i to ekipa broniąca znajduje się w pozycji, która pozwala zaatakować jako pierwsza.
Ponadto Fracture jest o tyle ciekawą mapą, że zawiera dwie lustrzane wersje rzeczywistości. Może to być przygotowanie do fabularnego elementu Valoranta, który wyjaśni, dlaczego dwie wersje tego samego agenta mogą zmierzyć się ze sobą w meczu.
Mapa ma oficjalnie pojawić się w grze w ramach aktualizacji 3.05, natomiast ta trafi do FPS-a Riotu prawdopodobnie w przyszłym tygodniu, a dokładniej 9 września.