S1mple dwa dni po tym, jak spróbował Valoranta, został zbanowany.
Riot bardzo mocno różni się od Valve, ale nawet w Valorancie zdarzają się dziwne akcje. Potwierdzeniem tego jest chociażby ban S1mple, który po kilku dniach nadal nie został do końca wyjaśniony.
Gracz zdobył rangę Immortal dosłownie w kilkadziesiąt godzin, a następnego dnia obudził się już z banem na swoim koncie.
Za co mógł być ten ban?
Od razu zaznaczmy, że dział wsparcia Riotu zadziałał tutaj naprawdę szybko, a zawodnik w szybkim tempie został odbanowany. Po 20 minutach pod jego wpisem pojawił się Rioter z propozycją pomocy.
Nie ujawniono jednak żadnego powodu, dla którego został zawieszony. Społeczność domyśla się jednak, o co mogło chodzić.
Pierwsza możliwość to po prostu zgłaszanie konta S1mple za cheaty. System mógł automatycznie wykryć dużą ilość zgłoszeń i wolał zawiesić konto do momentu ręcznej weryfikacji. Druga opcja to banowanie za toksyczność – ostatnio wiele osób dostało bany za potencjalne przekleństwa i agresywne zachowanie na czacie głosowym. Ponoć system ten jest bardzo czuły i nie trzeba robić wiele, aby konto zostało zablokowane.
Obie wersje są możliwe i tak samo prawdopodobne. Ban na konto nie wynikał raczej z jakiegoś błędu, a musiało chodzić o coś bardziej konkretnego, czego Riot nie chce ujawnić.
Oglądanie gracza bywa naprawdę zabawne. Przeskok z CS:GO jest stosunkowo łatwy, jednak niektóre mechaniki i zasady gry są zupełnie inne.