O co chodzi w „dramie” Izaka? Streamer korzystał z VPN, by dostawać łatwiejszych przeciwników w COD Warzone
Izak, jeden z najpopularniejszych streamerów musiał wytłumaczyć się, dlaczego jego lobby jest łatwiejsze.
Gracze od zawsze kombinują, jak ułatwić sobie nieco grę. W Fortnite często używano nowych kont, by zmylić SBMM, w wielu grach multiplayer specjalnie zwiększano sobie sztucznie ping, by szybciej widzieć przeciwnika, w Call of Duty używa się VPN.
Na polskich streamach z Call of Duty coraz częściej mówiło się o lobby, które jest znacznie łatwiejsze i w pewien sposób omija SBMM, czyli dobieranie po umiejętnościach konkretnych osób.
O co w tym wszystkich chodzi?
Uwagę na to zwrócił między innymi Łozo, którego większość pewnie kojarzy jako muzyka. Artysta już od dłuższego czasu streamuje także na Twitchu i wypomniał Izakowi, że ten używa VPN, by mieć słabszych przeciwników. Sam sposób jest bardzo prosty. Trzeba tutaj jednak zaznaczyć, że jeszcze przed rozmową Łozo, Izak wszystko sam wyjaśnił, rozkładając to na czynniki pierwsze.
Głównym powodem używania tego miała być chęć dopasowania się do innych, czyli jak słyszymy wyrównanie szans. Większość znanych osób korzystała z VPN i reszta po prostu musiała się dopasować. Problemem więc miał nie był fakt, że Izak czy ktokolwiek z Polaków rzeczywiście grał z uruchomionym VPN, a nie to, że po prostu o tym nie informowano.
Użycie VPN i zmiana regionu na taki, gdzie jest mniej graczy, znacznie zwiększa szansę na lobby pełne tzw. „bambików”, czyli osób z niskim K/D. Nie jest to ominięcie czy wyłączenie SBMM, tylko skorzystanie z pewnej luki, jaką zostawiło Activision.
Łozo miał problem z tym, że Izak i inne osoby z jego grupy zmieniają sobie region za pomocą VPN bez informowania o tym widzów. W efekcie mieli o wiele łatwiejsze gry, co pozwalało na wykręcanie lepszych wyników. Zrobiło się o tym głośno głównie dlatego, że wiedziała o tym garstka osób, a sami streamerzy po prostu o tym nie wspominali.
W efekcie część osób, w tym właśnie Łozo poczuli się w pewien sposób oszukani. Cała społeczność śledziła Izaka i jego pobijanie rekordów i finalnie okazało się, że było to robione z pewną pomocą.
Shot: https://www.twitch.tv/izakooo
Izak dokładnie wytłumaczył, jak to działa i jak wygląda. Dementuje, że przyznaje się do tego, bo jest przyparty do muru. Otwarcie opowiedział widzom, jak sprawa wygląda i dlaczego było to używane.
Jakie argumenty podawał sam Izak? Według niego używa tego wiele osób i streamer chciał wyrównać swoje szanse względem innych influencerów. Jak słyszymy, to głównie wina Activision, które zbudowało Warzone w ten sposób, że SBMM jest inne w krajach, w których jest statystycznie mniejsza ilość graczy. Oprócz tego ma się grać po prostu przyjemniej. Nie ma cheaterów ani tzw. „spoceńców”.
Sprawa była publiczna już od jakiegoś czasu. Trzeba zaznaczyć, że Izak od razu wszystko wytłumaczył, gdy tylko zaczęły się pojawiać coraz częstsze pytania. Natomiast faktycznie Łozo pytał kogoś ze znajomych Izaka, czy używają VPN’a i dostał odpowiedź, że nie.