5 miejscówek, w których mogłoby zostać osadzone GTA 6
Czy GTA 6 wykorzysta, którąś z klasycznych lokalizacji, czy postawi na coś totalnie nowego? Sprawdźmy kilka lokalizacji, w których mogłaby mieć miejsce akcja najnowszej odsłony GTA.
Powrót do przeszłości serii, choć może być nieco odrealniony ze względu na upływający czas, to jest ciekawym punktem odniesienia dla fanów, którzy zastanawiają się, gdzie będzie się dziać akcja GTA 6.
Vice City
Mamy rok 1986, w tle leci Out of Touch, a my wozimy się Stingerem wzdłuż oceanu. Vice City nie miało tylko odlotowego soundtracku, który bił na głowę ścieżki w pozostałych odsłonach, ale przede wszystkim fantastyczne miasto, które oddawało klimat historii.
I oczywiście, akcja wcale nie musi odwzorowywać lat osiemdziesiątych, ale musi mieć fantastyczną ścieżkę dźwiękową.
San Fierro
Oświetlone promieniami słońca budynki i strome uliczki San Fierro stworzyły fantastyczny krajobraz do niezapomnianych pościgów i przepięknych widoków na mapie San Andreas. Znajdziemy tam ogromny port morski, budynek Big Pointy oraz epicki most Grant Bridge. Czego więcej potrzebujemy dla potencjalnej miejscówki GTA 6?
Las Venturas
Miasto wielkich wygranych i fatalnych w skutkach porażek. Las Venturas to stolica neonów i hazardu. Gracze stawiali tam wszystko na jedną kartę, tracąc całą gotówkę w źle rozegranym wyścigu, albo na źle postawionym zakładzie.
Jesteśmy bardzo ciekawi, jak Rockstar mógłby tchnąć ponownie życie w Las Venturas za pomocą nowych narzędzi deweloperskich.
Liberty City
Kultowa miejscówka dla trzech odsłon GTA. Odbicie Nowego Jorku z drapaczami chmur, wąskimi uliczkami i rzadką roślinnością. Witajcie w betonowej dżungli. To miasto jest mocno zakorzenione w historii całej serii GTA i nie bylibyśmy zdziwieni, gdyby pojawiło się w najnowszej części, przynajmniej jako tło do wydarzeń.
Gdzieś w USA
Z założenia ignorowane, ze względu na prehistoryczne czasy GTA 2, w których przypominamy, że gracze byli osadzeni w miejscu o nazwie – Anywhere, USA. W związku z pogłoskami, że GTA 6 ma być na start mniejszym tytułem od swoich poprzedników, to osadzenie gry „Gdzieś w USA” wydaje się całkiem niezłym pomysłem.
Co więcej, szósta odsłona GTA, wzorem RDR 2 może być jedną wielką mapą, na której mamy wiele amerykańskich miast, w których będzie toczyć się akcja.
ZOBACZ – Dlaczego GTA 6 na starcie może być mniejszą grą, niż wszyscy tego oczekują?