Reklama

Ten gracz Minecrafta trafił na coś naprawdę dziwnego. Co tu się wydarzyło?

Minecraft

Reklama

Jeden z graczy trafił na ogromne skupisko Endermanów. Spotkanie nie skończyło się dobrze.


Enderman to jeden z najbardziej charakterystycznych mobów z sześciennego świata. Można wręcz powiedzieć, że jest kultowy, ponieważ zaraz obok Creepera najczęściej pojawia się w formie pluszaków czy figurek.

Dla wielu graczy, szczególnie młodszych, spotkanie z Endermanem może być przerażające ze względu na wygląd moba i jego przenikające spojrzenie.

Wspomniany stwór nie jest agresywny tak długo, jeśli nie wpatruje się w jego oczy lub się go nie zaatakuje. Wtedy spotkanie z nim może skończyć się tragicznie. Już jeden Enderman jest wtedy sporym zagrożeniem, więc co stałoby się, gdyby ktoś trafił na całą armię?

Reklama

Wielka armia Endermanów

Reklama

Jeden z użytkowników Reddita Minecrafta opublikował filmik, który jego zdaniem przedstawiał coś, co trudno skomentować słowami. O ile początek klipu wydaje się naprawdę zwyczajny, tak w pewnym momencie wzrok gracza kieruje się na coś bardzo dziwnego.

VideoVideo

Autor filmiku przyznał, że brakuje mu słów, by skomentować to, co zobaczył. Sam nie wiedział, skąd wzięła się tak duża armia mobów i zapewne w pierwszej chwili stwierdził, że jest to jakiś błąd lub glitch graficzny. Jednak po chwili, gdy Endermany wybiegły rozwścieczone i odebrały mu życie, był pewny, że widok, którego doświadczył nie był zbugowanymi teksturami.

Jeden z komentujących filmik postanowił wyjaśnić, co dokładnie się stało.

Endermani nie despawnują się, kiedy trzymają blok. Blokują się w miejscu, z którego nie mogą się wyteleportować, kiedy nie są zaggrowane i w którym nie mogą postawić bloku.

Nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że dół był odpowiedniej głębokości, aby gra próbowała ich wydostać normalnie, póki nie są sprowokowani. 

Takie coś zajęłoby normalnie tygodnie, aby zdarzyło się naturalnie.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej