Gracz Minecrafta zbudował imponującą pułapkę. Co stało się z jego przyjacielem, który ją napotkał?
Jeden z graczy chciał zrobić psikusa koledze z serwera. Wykorzystał Detektor i TNT.
Społeczność sześciennego świata jest naprawdę kreatywna i poza widowiskowymi budowlami, nad którymi spędzało się setki godzin, fani tworzą także przeróżne konstrukcje, które czasem służą jako pułapki dla innych osób z serwera.
W sieci pojawił się filmik, który pokazuje, że ciekawość to faktycznie pierwszy stopień do piekła – czasem nie warto ruszać ustawionego przypadkowo bloku, ponieważ może się to skończyć bardzo źle.
Pomysłowa pułapka w Minecraft
Gracz Minecrafta znalazł imponujący sposób na zrobienie psikusa swojemu znajomemu za pomocą pułapki z TNT i Detektorem.
Użytkownik Reddita o pseudonimie FIESTeG niedawno udostępnił klip, w którym pokazuje, jak jego kolega zaskoczył go pomysłową konstrukcją, która z zewnątrz wyglądała naprawdę niepozornie. Tak naprawdę jedyne co było na początku widać to pojedynczy blok Netherracku, który stał na piasku. Autor klipu podszedł do niego i zdecydował się go zniszczyć.
W kierunku Netherracku skierowany był Observer. Ten aktywował TNT, do którego zaś przyczepione były znaki, na których znajdował się jeden z nielicznych bloków, na które działa grawitacja – piasek. To sprawiło, że gracz zapadł się do gigantycznej jaskini, o której nie sposób było wiedzieć, znajdując się na powierzchni.
Na szczęście autor nagrania był wyposażony w Elytrę, więc przeleciał nad wielką przepaścią. Dzięki temu można było również podziwiać widoki, które znajdowały się bezpośrednio pod pułapką.
FIESTeG i jego przyjaciel regularnie robią sobie nawzajem psikusy, więc wymyślają coraz to nowsze sposoby na zaskoczenie drugiej strony. Pułapka przedstawiona na klipie była stosunkowo bezpieczna, ponieważ użyty w niej TNT nie zabijał gracza ani nie niszczył jego ekwipunku.
Według niektórych, tworzenie konstrukcji, które natychmiastowo zabijają nieświadomą osobę, jest zwykłym griefingiem. Przedstawieni wyżej gracze nie chcą swoimi dziełami sprawiać przykrości, a jedynie przekomarzać się ze znajomymi w kreatywny sposób.