Ile kosztuje podróż elektrykiem w lato 2024? Stawki, porównanie
Wiele ludzi zastanawia się, czy jazda elektrykiem jest tańsza. Jak to z tym jest?
Od dłuższego czasu ludzie zastanawiają się, jak to jest z tymi elektrykami. Czy faktycznie wychodzi taniej i ekologicznej, jaka wychodzi różnica?
Oczywiście, są osoby, które za nic nie będą chciały przejść na ten typ samochodu, ale to już każdy ma własne zdanie na ten temat. Ile osób, tyle opinii. Ale jak to wszystko wygląda?
Taniej czy drożej?
W sieci można znaleźć wiele porównań. Zwykle testuje się tam różne typy aut, aby sprawdzić, jaka cena ostatecznie wychodzi. Pewien twórca internetowy nagrał filmik, w którym można znaleźć różnice cenowe. Elektryk na nagraniu to Tesla model S.
Jak sam autor opowiada, jeździ on „dynamicznie”. Szybka jazda, na tempomacie, z przyśpieszeniami, dosyć mocnym autem. Mogłoby się wydawać, że kosztowałoby to naprawdę sporo. W wyliczeniach wyszło 40 zł za przejechanie 100 km. To naprawdę mało jak na taką jazdę.
YT: https://youtu.be/I0qQmLixVXI
Jedynym chyba problemem jest sama długość ładowania, autor wskazuje, że rekord to ponad 4 godziny. Przy stawkach stacji Ionity bez abonamentu wychodzi nam 77 zł. W najlepszym abonamencie – 45 zł.
Jeśli chodzi o auta spalinowe, to na filmiku jest to Mercedes c220d (diesel). Wyszło około 41,35 zł. Również przy jeździe dynamicznej. Na pewno nie ma aż takich różnic cenowych, jeśli chodzi o ten rodzaj aut.
Tak naprawdę największą zaletą aut elektrycznych jest to, że można bez problemu ładować je w domu. Stawka wyniosła około 15 złotych za 100 km.
A jak to wygląda w komentarzach? Parę osób wspomina cały czas wzrastającą cenę oraz sam koszt elektryków. Niektórzy również mówią, że Tesla nie wszystko liczy i powinno się brać średnią z ładowarki.
Tak naprawdę każdy musi sobie stwierdzić sam, czy faktycznie opłaca się teraz kupować elektryka. Sama cena za domowe ładowanie wygląda fajnie, jednak ceny takich aut nadal są spore.
