Reklama

Ten gracz Pokemon GO znalazł w samym środku miasta coś naprawdę niepokojącego

Pokemon Go

Reklama

Jeden z fanów Pokemon GO podzielił się ze społecznością dość nietypowym znaleziskiem.

Reklama


W grze od Niantic można codziennie brać udział w wielu aktywnościach. Najpopularniejszą z nich jest oczywiście łapanie napotkanych na swojej drodze Pokemonów, ale fani mogą również wykonywać zadania, wykluwać jajka, walczyć z innymi trenerami w ramach GO Battle League czy razem z innymi graczami brać udział w rajdach. Istotnym elementem rozgrywki są również Gymy, do których można wkładać Pokemony, a gdy te bronią siłowni wystarczająco długo – gracz otrzymuje za to walutę premium.

Nic więc dziwnego, że drużyny rywalizują ze sobą o przejmowanie Gymów i praktycznie nigdy nie spotyka się siłowni, które stoją całkowicie puste. Jeśli już się tak zdarzy – najprawdopodobniej ten stan po chwili się zmieni, ponieważ ktoś akurat zakończył walkę i jeszcze nie włożył swojego stworka.

Zbiorowisko pustych Gymów

Użytkownik Reddita – LunarScholar – opublikował post, w którym zamieścił screena z gry. Widać na nim, jak postać autora zbliża się do zbiorowiska Gymów, jednak każdy z nich jest szary i pusty. Sprawia to wrażenie, jakby całe miasto było opuszczone.

Reklama

Zapewne część osób pomyślała, że to jakiś błąd i siłownie niepoprawnie załadowały się na mapie autora wpisu. W komentarzach jednak próbowano wyjaśnić tę sprawę i zdaniem graczy, którzy się wypowiedzieli, nie jest to wina glitcha

Okazuje się, że istnieje grupa osób, która celowo pozostawia Gymy w takim stanie – po zbiciu stworków nie wkładają niczego do środka, przez co obiekt pozostaje oznaczony na szaro.

Po co ktoś miałby to robić? Gracze domyślają się, że chodzi o najzwyczajniejszej w świecie trollowanie. Podobnie działają osoby, które tworzą dziesiątki multikont, by szybko zbijać pojawiające się na Gymach Pokemony – to sprawia, że inni gracze z okolicy nie mogą zarobić żadnych PokeCoinów.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej