w

Rainbow Six Siege przedstawiane jako najbardziej toksyczna gra. Streamerka rezygnuje kompletnie z gry

Rainbow Six Siege ma obecnie niemały problem. Casterka znana jako Jess „JessGOAT” Bolden otwarcie powiedziała, jak wyglądają jej doświadczenia z produkcją Ubisoftu.


Rainbow Six Siege należy do czołówki sieciowych produkcji. W środowisku gier ostatnio o produkcji Ubisoftu zrobiło się głośno nie ze względu na wprowadzone nowości, a toksyczność. Coś, z czym walczy League of Legends, Overwatch, czy Valorant.

Chodzi konkretnie o stanowisko JessGOAT, która na swoim Twitterze wprost zapowiedziała zmianę gry ze względu na ciągłe, ofensywne wyzwiska w jej stronę.

Nie jest to przypadkowa osoba, casterka działała przy Rainbow Six Siege naprawdę długo, ale jak sama mówi, teraz ma dość. Przypomnijmy, że tylko w ostatnich miesiącach Ubisoft zawiesił 3 tysiące kont ze względu na toksyczne zachowania bezpośrednio w grze.

Co to były za wyzwiska?

Szybko okazało się, ze Jess nie jest jedyna i więcej kobiet zmaga się z dokładnie takim samym problemem. Wystarczy spojrzeć na komentarze w oryginalnym wpisie na Twitterze.

Video

Sam Rainbow Six Siege jest w bardzo dziwnym miejscu i to już od kilku lat. Gra jest popularna w swojej niszy, ale zdaje się nie zdobywać nowej publiki. Utknęła dokładnie tak samo, jak chociażby Valorant. Z tą różnicą, że Valorant ma swoich popularnych streamerów. W R6S jest nieco gorzej.

Produkcja w ostatnich 30 dniach utrzymuje się na 15 miejscu światowego rankingu Twitcha. Nie jest więc najgorzej, ale jak na tak dużą grę jest to wynik raczej przeciętny. Raczej nie ma to zbyt wiele wspólnego z casterkami, czy streamerkami borykającymi się z wyzywaniem, ale zdecydowanie nie poprawia to wizerunku Rainbow Six Siege.

Tymczasem do gry wprowadzony zostanie nowy agent – Flores oraz nowa operacja o nazwie Crimson Heist, która w pełni powinna zostać ujawniona już dzisiaj o godzinie 18:00 czasu polskiego.

Reklama
DołączObserwuj
Więcej z Rainbow Six Siege