Chwilę temu był TOP 2 polskiego Twitcha. Teraz czuje wypalenie streamowaniem, 70% spadek
W listopadzie był o krok od pokonania Ewrona i bycie TOP 1 polskiego Twitcha. Niestety od tamtego momentu to cały czas spadek.
Na polskim Twitchu było kilku streamerów, którzy bardzo szybko urośli i jeszcze szybciej zniknęli. Medusa jeszcze się nie poddaje, choć w sieci pojawił się screen, który może to sugerować:
Medusa w listopadzie miał bardzo dobre wyniki, natomiast po czasie jego transmisje zaczęły tracić na popularności. Ludzie żyli potencjalnymi związkami, by po czasie zrozumieć, że nic z tego nie będzie.
Spadek o blisko 70%
Medusa w ostatnich 30 dniach zaliczył spory spadek oglądalności i to mimo mniej więcej takiej samej liczby streamerów jak w ubiegłym miesiącu.
Content po prostu zaczął się wypalać, ludzie nie są już tak mocno zainteresowani kolejnymi „randkami”, a świeżość tego tematu po prostu uciekła. Sam Medusa wielokrotnie dawał się podpuszczać widowni, która na Twitchu doskonale wie, jak zirytować streamera.
Efekt tego taki, że ostatnie transmisje ogląda od około 2-3 tysięcy ludzi. A przecież rekordy Medusy to nawet 16 tysięcy osób w jednym momencie.
Mimo wszystko streamer się nie poddaje i dalej będzie tworzył „KongoTV”, a kolejny stream zapowiedziany jest na dzisiaj. Widać w tym wszystkim, że Medusa ponownie chce porozmawiać z czatem o tym, jak oni to wszystko widzą, co według wielu osób jest błędem. Streamer zyskał popularność przez to, że robił dokładnie to, co chce.