Influencerka fitness chciała nagrać trening, ale zapomniała, że nie jest najważniejsza na świecie
Film z próby nagrania filmu szybko stał się viralem i nietrudno zrozumieć dlaczego.
Jedna z influencerek, nagrywających swoją „przygodę ze schudnięciem” chciała nagrać kilka ujęć w parku. Problem w tym, że ustawiła kamerę w taki sposób, który pokazywał ławkę. Na tej ławce siadł mężczyzna, którego rutyną było po prostu siadanie na tej konkretnej ławce.
I tu zaczyna się nagranie. Dziewczyna poprosiła mężczyznę, by ten się przesiadł, bo ona jest w trakcie nagrywania swojego filmu. Siedzący nie miał zamiaru tego robić i poradził influencerce, by ta po prostu zmieniła ujęcie.
Czyje zdanie ważniejsze?
Influencerka opublikowała całe nagranie, mając nadzieję, że ludzie przyznają jej rację. Szybko okazało się, że widzowie obrali stronę mężczyzny, który po prostu sobie usiadł. Nie pomogły tłumaczenia influ, że przestawienie kamery to trudne zadanie.
Sprawa o tyle zabawna, że niektóre komentarze mężczyzny są przepiękne, jak chociażby: „You’re Jesus now are you”, odnosząc się do sławy influencerki.
Tak czy inaczej, świat miał z tego niezły ubaw. Normalnie pewnie nikt by się o tym nie dowiedział, gdyby dziewczyna nie postanowiła sama o tym napisać, żaląc się, że nikt nie rozumie pracy influencerki.