Jak streamerki 18+ przechytrzyły Twitcha? Wysyłają maile z reklamą posługując się Twitchem
Streamerki znalazły sposób na to, by zareklamować dodatkowo swoje „usługi” 18+.
O tym, że część streamerek namiętnie ostatnio transmituje swoje kąpiele w basenie wiedzą chyba wszyscy. Teraz wszystko to poszło o krok dalej. Konta na OnlyFans najwidoczniej przestały być tak chętnie zakładane, bo osoby subskrybujące te streamerki zaczęły otrzymywać bardzo specyficzne maile.
Ostatnia szansa, niepowtarzalna okazja etc. Wszystko podpisane jako Twitch, bo platforma pozwala na reklamowanie się w ten sposób.
A co znajduje się w środku tych maili?
Ludzie po prostu zaczęli się irytować. Nawet ci, którzy subskrybują te streamerki. Głównie dlatego, że jest to nic innego, jak reklamy „gorących fotek” w serwisie OnlyFans.
W związku z tym, że zrobiło się o tym naprawdę głośno, to prawdopodobnie Twitch kompletnie usunie możliwość wysyłania takich wiadomości. Póki co wygląda to wszystko, jak zabawa w kotka i myszkę streamerek i regulaminu Twitcha.
TTV zmienia zasady, streamerki wymyślają sposób na ich obejście, kilka zostanie zbanowanych, ale wrócą po trzech dniach i dalej będą robiły to samo w nieco łagodniejszej formie. Wystarczy powtarzać ten proces do momentu, gdy dana streamerka nie będzie już banowana.
Dokładnie tak było w przypadku strojów kąpielowych. Zakładanie dużych dekoltów wiązało się z banem, więc pojawiły stroje kąpielowe, za nie także były bany, więc dodano do tego baseny. I teraz wszystko już jest w porządku.