Reklama

Napisali to do laski z Instagrama. Ich dziewczyny nie były zachwycone

Rozrywka

Reklama

Ta historia jest podobna do tej, która działa się ostatnio. Wręcz zbyt podobna, ale o tym w trakcie.


Wygląda na to, że dziewczyny coraz częściej patrzą na konta, która zaczynają do nich pisać. Szczególnie jeżeli chodzi o wiadomości z prośbą o n…gie zdjęcia. Tak miało być w tym przypadku. Jak pisze jedna z użytkowniczek X i jednocześnie właścicielka profilu na Instagramie:

Ro…łam wczoraj dwa związki w tym jedno narzeczeństwo…

Dwa kundle zaczęły do mnie wypisywać mając swoje dziewczyny w bio

Reklama

Do tego dołączone zostały zdjęcia z konwersacji. Cóż, raczej nie warto pisać do dziewczyn w momencie, gdy się posiada partnerkę. Dziewczyna, która udostępniła te wiadomości, pisze dość niewybredne rzeczy w stylu:

No jakby rozumiecie zamysł.

„Siedzi obok mnie i pisał takie coś”

Reklama

Wiadomości, które pokazała dziewczyna, szybko stały się bardzo popularne na X. Ludzie masowo zaczęli je komentować. Zresztą ostatnio była podobna sytuacja z jedną z youtuberek.

Wpis na ten temat zdobył ponad 500 tysięcy zasięgu. Dokładne wiadomości:

Dyskusje pod tym wpisem są bardzo zacięte. Klasycznie jedni mówią, że to nic wielkiego, inni, że nie powinno się tak robić.

Drugie dno

Takich kont na X, które piszą tego typu rzeczy, jest multum, natomiast to jest dość świeże. Wybija się, pisząc głównie tego typu rzeczy i organizując klasyczne żebractwo:

Sama dziewczyna również nie ma rozwiniętego konta na Instagramie. Nikt nie zwrócił uwagi w komentarzach, że coś tu trochę nie gra. Te zdjęcia są… takie jakieś, no sami zgadnijcie.

W dobie AI stworzenie czegoś takiego nie jest wielkim problemem. Jest szansa, że ludzie dyskutują o wiadomościach osoby, która nie istnieje. Albo dwóch inteligentów dało się złapać, albo te konwersacje nigdy się nie odbyły.

To trochę znak naszych czasów. Nie sposób ze stuprocentową pewnością powiedzieć, czy taka dziewczyna w ogóle istnieje. Nowe konto, od razu wrzucane treści pod zasięg i wywoływanie dużych emocji. Ale należy docenić pomysł – na pewno się to wybije.

Chyba że autor będzie nadal zaliczał takie wtopy, jak nazywanie skutera wodnego motorówką.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej