Pokrzyczeli, pokrzyczeli i jest rozwiązanie sytuacji z reklamami na Twitchu
Pewnie wiele osób myślało, że ta sytuacja już się nie zmieni. Szybko poszło.
Zanim polskie kanały commentary w ogóle zdążyły temat omówić, to ten w zasadzie się rozwiązał. Po 3 tygodniach zarobki streamerów wróciły do normy. Nie trzeba było długo na to czekać.
Niezależnie od zarobków, to 10 naprawdę dużych reklamodawców wstrzymało swoje reklamy na Twitchu. To nadal jest duży problem dla TTV. Natomiast faktycznie zarobki zagranicznych streamerów (z reklam) powróciły do normy.
Z udostępnianych grafik widać wyraźnie, że coś dziwnego stało się w okolicach 22-23 października. Teraz jednak jest okej. Reklamy normalnie się zaliczają, nie ma problemów z wypłatami ani zarobkami.
Oczywiście Polski to nie dotyczy. Na naszym rynku od lat nie ma zbyt wielu reklam, po prostu nie jest to jakieś znaczące źródło dochodu.
Czyli co?
Problemy Twitcha nadal są aktualne. Wielkie firmy albo wstrzymały, albo wycofały się z reklam na TTV. Oznacza to znaczne uszczuplenie zarobków samej platformy. Zarobki streamerów wróciły jednak do normy.
W Polsce w dalszym ciągu nic się nie zmienia. Streamerzy utrzymują się ze współprac, donejtów, przerzucania treści na Youtube etc. Prawdopodobnie nikt nie patrzy w jakiś szczególny sposób na zarobki typowo od reklamodawców.