Streamerka Twitch uznała, że nie ma nic do stracenia. Więc pokazała, co miała
To trochę w stylu „pierwszy ban to nie przewinienie”. Kobieta po prostu pokazała to, o czym wszyscy myślą.
Nie wiadomo, dlaczego streamerka stwierdziła, że może pójść na całość, ale tak się właśnie stało. Podczas jednej z dość chętnie oglądanych transmisji dziewczyna zaczęła się zachowywać dość śmiało. Granica była w sumie przesuwana aż do momentu, gdy została przekroczona.
W teorii nic nie wskazywało na to, że może się tam zrobić dość ryzykownie. VOD nadal jest dostępny, ale zapewne to się niedługo zmieni.
Bez hamulców na Twitchu
To w sumie dość zaskakująca sytuacja, ale dzieje się tak często, bo w pobliżu zawsze jest możliwość przejścia na Kicka. Szczególnie że stream należał tak de facto do kogoś innego, a streamerka została na niego zaproszona.
Wiadomo, wiadomo, link dla kolegi – tutaj. Dziwne, że nadal klip dało się oglądać, a VOD jest dostępny, ale zapewne jego część została już ucięta i przeniesiona na Kicka. W sumie jest to ciekawy zabieg tzn. streamowanie na Twitchu, a w momentach „ryzykownych” płynne przejście na Kicka.
To zostawia furtkę w razie zbanownia do dalszego streamowania. Oczywiście Kick to nie Twitch, ale w tym momencie jest to jedyna w miarę sensowna alternatywa. Szczególnie w przypadku tego typu contentu, który – umówmy się – nie należy do tych, które nadawałyby się na Youtube.