Streamerka Twitch zbanowana za stream z basenu. Twierdzi, że chciała konkurować z „egirlami”
Jedna ze streamerek została zbanowana, natomiast o całej sytuacji wypowiada się dość nietypowo.
Indiefoxx została kilka godzin temu zbanowana. Prawdopodobnym powodem jest transmisja prosto z basenu, która łamała ToS, a konkretnie chodziło o sposób ubierania się. Streamerka na swoim Twitterze pokazała kostium, za który została zablokowana.
W każdym razie to nie ban wywołał wśród społeczności Twitcha największe emocje. To tłumaczenia wydały się wszystkim bardzo ciekawe.
„Spróbowałam mety Twitcha”
Obecnie na zagranicznym Twitchu mówi się, że na platformie panuje pewna meta. Chodzi tutaj o to, że każda streamerka może pójść na skróty i spróbować dwóch rzeczy. Pierwszą jest leżenie w skąpym stroju, drugim stream z basenu.
Zbanowana Indiefoxx tłumaczy się tym, że streamowała 4 lata bez żadnej widowni, spróbowała więc wbić się w trendy i finalnie dostała za to bana. „Nigdy nie pokonamy tych e-girls” – pisze na swoim Twitterze.
Jej transmisje faktycznie ostatnio były niesamowicie popularne. Oglądało je nawet po 11 tysięcy osób. Dlaczego? Wyglądały dokładnie tak:
Ban został nałożony za nieodpowiedni strój, natomiast streamerka wyjaśnia na swoim Twitterze, że nie był on wcale prześwitujący.
Indiefoxx uważa, że żaden partner Twitcha nie powinien być banowany. Platforma powinna po prostu pisać, by czegoś nie robić w przyszłości.
Cała ta sytuacja pokazuje, że obecnie ładne dziewczyny mogą w miarę łatwo się wybić na Twitchu, o ile nie przesadzą ze swoim ubiorem. Oczywiście duże znaczenie ma tutaj też osobowość. Ciało i wygląd przyciąga nowe osoby, ale jest mnóstwo streamerek, które ubierają się wyzywająco i praktycznie nikt ich nie ogląda.