Streamerka wróciła po banie i nadal pisała nicki na dekolcie. Dostała perma na Twitchu
Indiefoxx został pierwotnie zbanowana za nieodpowiedni strój i kontrowersyjne treści. Zawieszenie nie zmieniło jej podejścia, więc dostała permanentnego bana.
Indiefoxx to dokładnie ta sama streamerka, która kilka dni temu została zbanowana i która tłumaczyła, że nikt nie powinien dostawać banów. Kilkanaście godzin temu Twitch zdecydował o permanentnym zawieszeniu jej konta.
Przypomnijmy, że permy na Twitchu dzielą się na dwa rodzaje. Od jednego można się odwołać, od drugiego już kompletnie nie. Możliwe więc, że Indiefoxx jeszcze powróci. Póki co jest aktywniejsza w serwisie onlyfans.
Kolejny ban, tym razem za nicki na dekolcie
Streamerka wróciła po banie i jak sama mówiła, starała się maksymalnie zasłaniać ciało. Jak to dokładnie wyszło? To screeny z jej wczorajszej transmisji (przebierała się co jakiś czas, by nie było nudno):
Gwoździem do trumny było pisanie nicków na dekolcie. To właśnie za to poleciał ten ostateczny ban.
Indiefoxx w swoich mediach społecznościowych nie zgadza się z decyzją Twitcha wspominając, że nie pisała nazw donejtorów.
To, czy streamerka wróci kiedykolwiek na TTV zależy tylko od moderacji platformy. Wydaje się jednak, że po prostu przesadziła ze strojem i pisaniem po ciele.