Zawodniczka Fame dostała na TikToku kilka tysięcy złotych donacji. Będziecie się śmiać, ile z tego zostało
Często mówi się o podziałach pieniężnych za reklamy czy subskrypcje, jakie panują na Twitchu. Na TikToku jest jeszcze gorzej, znacznie gorzej.
Zawodniczka Fame, która ostatnio mówiła o tym, jak praca influencerki jest trudna, podzieliła się ze swoimi odbiorcami informacją o tym, że otrzymała ona 5 tysięcy złotych donacji na TikToku. Jest to prawdopodobnie jeden z większych, jednorazowych donejtów na polskim TT.
Trochę zabawnie zestawia się to ze słowami o ciężkiej pracy, ale wiadomo – trudne jest dotarcie do momentu, w którym można z tego sensownie zarabiać. Wczoraj nawet Sylwester podczas Cage wspomniał, że nazywanie pracy influ ciężką jest zwyczajnie głupotą.
Zabawne, ile z tego zostaje
W temacie pojawił się między innymi Zony, który zapytał, ile zostaje twórcy z takiego donejta. Okazuje się, że zabawnie mało. Podział na TikToku to 20/80% na rzecz platformy. Efekt tego taki, że 20% z 5000 tysięcy daje 1000 złotych.
Od tego 1000 złotych należy także odjąć podatek – to już różnie w zależności od tego, w jaki sposób influ się rozlicza. W każdym razie, na samym końcu z 5 tysięcy złotych zostaje kilkaset złotych w kieszeni. Trzeba przyznać, że nie jest to najbardziej opłacalny sposób zarabiania.