Reklama

Simowie w The Sims 4 dostają coraz dziwniejsze telefony. To kolejny taki żart od twórców

Sims 4

Reklama

Gracze powoli zaczynają te żarty porównywać do tych przerażających pranków z The Sims 1.


Od jakiegoś czasu w The Sims 4 nasi Simowie mogą odbierać telefony, które mają być typowymi prankami. Albo to zadzwoni do nas jakaś randomowa osoba i zapyta o zupełnie losową rzecz, albo otrzymamy kompletnie głuchy telefon, w którym nikt się nie odzywa, albo nawet taki, który ma nas wystraszyć.

Tych ostatnich jest w grze coraz więcej. Wygląda na to, że twórcy gry w każdej aktualizacji muszą potajemnie dodawać takie smaczki, ponieważ gracze na bieżąco znajdują coraz to kolejne nowości tego typu. Co jednak ciekawe, te prankowe telefony do naszych Simów robią się nie tyle coraz dziwniejsze, ile bardziej przerażające.

Randomowe telefony w TS4, które coraz bardziej przerażają

Reklama

Społeczność Simomaniaków coraz częściej dzieli się w mediach swoimi doświadczeniami z gry, które dotyczą połączeń telefonicznych. Te robią się coraz dziwniejsze i coraz częstsze. Na początku były to niewinne żarty omyłkowo dzwoniących Simów lub takich, którzy dzwonią, by sobie z nas pożartować. Teraz jednak twórcy gry stwierdzili, że chcą trochę postraszyć swoich graczy.

Reklama

W grze pojawiło się kilka takich telefonów, które miały sugerować naszym Simom życie w symulacji i sterowanie nimi przez jakiś większy byt. Oczywiście tym bytem są gracze, a The Sims 4 rzeczywiście jest grą o symulacji życia. Wygląda na to, że Simowie stają się coraz bardziej tego świadomi za sprawą tych właśnie tajemniczych telefonów.

Ostatnio też jeden z graczy na Reddicie podzielił się z innymi takim oto screenem ze swojej rozgrywki:

Wiele osób przyznało, że gra robi się naprawdę przerażająca. Z każdą aktualizacją takich telefonów przybywa, a gracze przyznają, że nie są pewni, czy odkryli już wszystkie takie telefoniczne żarty, czy może jeszcze coś się przed nimi ukrywa.

Niektórzy Simomaniacy twierdzą już, że poziom straszenia graczy jest już na takim samym poziomie, jak wyglądało to w The Sims 1. A trzeba przyznać, że pierwsza odsłona serii potrafiła momentami zmrozić krew w żyłach.

Video

Oczywiście wszystkie te telefony są jedynie easter eggami. W końcu w społeczności The Sims od dawna krążą memy, że Simowie kiedyś zrozumieją, że żyją w symulacji i to oni zawładną kiedyś graczami.

Podobnym przykładem takiego easter egga jest chociaż fakt, że w The Sims 2 Simowie momentami patrzyli się prosto w ekran, na gracza, co swego czasu również było uznawane za dość przerażające. Widocznie programiści bardzo lubią tego typu smaczki i trzeba przyznać, że te naprawdę dodają klimatu.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej