Czy skórki do Valoranta będą tak drogie, jak w Counter-Strike’u: Global Offensive? Po cenie zestawu Prism możemy się tego spodziewać.
Prism to jedna z paczek skinów dostępnych w sklepie Valorant. Poza nią możemy nabyć również Luxe oraz Reaver. Skórka może zachęcać graczy do zakupu swoją prostotą, która w pewien sposób nadaje sporego uroku broni. Jednolita, interesująca barwa może podobać się naprawdę wielu osobom, jednak czy ta kolekcja jest warta aż 300 złotych?
Nie tylko kolekcja Prism „powala” społeczność swoją ceną. Są też pojedyncze skiny.
Skiny nie są oczywiście nieodłączną częścią Valoranta i bez problemu możemy grać bez nich. W żaden sposób nie dają nam one żadnej przewagi. Mimo to, ciekawym elementem gry jest możliwość ich posiadania, dlatego ustawianie naprawdę wysokich cen nie wydaje się zbyt dobrym pomysłem.
Świetnym przykładem jest Nóż Łupieżcy, który obecnie kosztuje około 160 złotych.
Ciekawym zjawiskiem jest dość pospolity skin – Ghost Luks – jego cena wynosi ok. 35-40 złotych. Zważając na jego częstotliwość występowania w grze powinien być o wiele tańszy.
Społeczność wydaje się być nieco zawiedziona tak wygórowanymi cenami skórek. W porównaniu do innych gier działających w trybie free-to-play – Valorant zdaje się być całkiem drogi. Oczywiście bardzo prawdopodobne, iż w ten sposób deweloperzy chcą zarobić na graczach. Zwłaszcza, iż po premierze ci utracą swoje skórki, a w zamian za to zwrócone im zostaną punkty z 20% nawiązką.