Riot odpowiada na porównywanie Valoranta z Overwatchem pod względem postaci
Jeden z deweloperów postanowił odpowiedzieć graczom, którzy porównywali Valoranta z Overwatchem.
Overwatch wielokrotnie był podawany jako przykład tego, jak nie balansować gry i w jaki sposób można ją wręcz zniszczyć za sprawą dodawania coraz mocniejszych postaci z większym DPS, osłonami, czy niezmienną metę.
Po ujawnieniu KIlljoy, wiele osób porównywało Valoranta właśnie do produkcji Blizzarda twierdząc, że zaczyna to przypominać ścieżkę, jaką kiedyś wybrano dla Overwatcha.
Co odpowiedział Riot?
Morello, jedna z bardziej znanych osób z Riotu postanowiła odpowiedzieć na wybrane wiadomości społeczności.
I think damaging abilities = overwatch is where I think the issue is here; things like Raze Grenade and Boom Bot create intense threat, but are there to support the tactical gunplay. When we make damage abilities (including KJ) this is the always the goal.
— Morello (@MorelloNMST) July 28, 2020
Dowiedzieliśmy się między innymi, że posiadanie umiejętności zadających obrażenia nie powinno być łączone od razu z Overwatch, bo choć takie oczywiście istnieją, to zdaniem twórców Valoranta nie mają one tak dużego wpływu na likwidowanie, jak w przypadku produkcji Blizzarda. W FPS’ie Riotu to bardziej skille pomagające taktycznie.
Also, that'd be like saying frag grenades, welcome mats or Ash make R6S untactical; abilities that cause damage are a core part of most tactical games, but have to be designed differently than say an OW character, who play more like RPG characters
— Morello (@MorelloNMST) July 28, 2020
Morello porównuje tę sytuację do R6S, gdzie też występują różne sposoby na utrudnienie przeciwnikom gry. Wszystko to sprowadza się do tworzenia umiejętności w inny sposób i z inną wizją, niż robiono w Overwatch.
Wszystko to okaże się oczywiście dopiero za kilka miesięcy, gdy Valorant będzie posiadał kilka nowych postaci, jakich jeszcze nie pokazano. Przypomnijmy, ze Raze i Killjoy miały istnieć w grze już od ponad 4 lat.