Bottas wymieniony między Schumacherem i Rosbergiem jako „dziedzictwo” Mercedesa F1
Bottas był częścią Mercedesa przez 5 lat. W tym czasie zdobył mnóstwo sukcesów.
Valtteri Bottas od wielu lat zaskakiwał fanów Formuły 1 w bolidzie Mercedesa. To naprawdę świetny kierowca, który stał nieco w cieniu swojego kolegi z zespołu – Lewisa Hamiltona. Mimo to przez 5 lat zdołał zgromadzić mnóstwo sukcesów.
Tylko w 2018 roku nie zakończył sezonu na podium, natomiast w innych przypadkach były to drugie i trzecie miejsca. Ten zawodnik był ważnym elementem Mercedesa od 2017 roku, zatem dość słuszne wydaje się to, że został uhonorowany przez swój poprzedni zespół.
„Dziedzictwo” zespołu Mercedesa w Formule 1
Jak widać na poniższym zrzucie ekranu – zespół Mercedesa zdecydował się uhonorować swojego byłego kierowcę. W związku z tym został umieszczony w zakładce historycznych kierowców Mercedesa. Dodatkowo został wymieniony obok Michaela Schumachera oraz Nico Rosberga, co może być dodatkowym honorem dla kierowcy F1. Te postacie zapisały się na kartach historii tego sportu, zatem z pewnością niesamowitym jest widzieć swoje nazwisko w ich pobliżu.
Bottas napisze jeszcze dłuższą historię w F1?
Od sezonu 2022 Valtteri Bottas będzie występował w barwach Alfy Romeo. W ostatnich latach zespół ten miał dość duże problemy, co widać szczególnie po wynikach. W 2021 roku zajęli dziewiąte miejsce, zatem udało im się pokonać tylko ekipę Haas. Wygląda na to, że Bottas będzie miał szansę napisać jeszcze dłuższą historię w Formule 1, która byłaby naprawdę piękna, gdyby udało mu się doprowadzić zespół na zdecydowanie wyższe pozycje.
Trudno powiedzieć, co wydarzy się w sezonie 2022, co zauważył sam Bottas, mówiąc, że:
Nie można zakładać, że coś nam się nie uda. W tym sporcie bowiem wszystko jest możliwe. Widziałem to w Williamsie w 2014 roku. Dobrze wykonana praca przekłada się na dużą różnicę. Dlatego właśnie wierzę, że stać nas na osiągnięcie wielu dobrych rzeczy.
Na większy progres można liczyć dopiero w sezonie 2023. Raczej mało prawdopodobne, że Alfie uda się zaliczyć większy przeskok natychmiast po dołączeniu Bottasa, choć z drugiej strony F1 jest nieprzewidywalne.
