w

Kierowcy F1 chcą być zaangażowani w decyzje sportowe, a w tym gdzie będą się ścigać

Wpływ na kluczowe decyzje w Formule 1 powinni mieć również kierowcy. Tego właśnie domagają się zawodnicy.


Formuła 1 z roku na rok przechodzi pewne zmiany, zatem nie dziwi fakt, że kierowcy chcą być nie tylko ich częścią, ale również mieć na nie rzeczywisty wpływ.

Mowa tutaj między innymi o miejscach, w których ścigają się zawodnicy, szczególnie po sytuacji, gdy 5 mil od toru F1, podczas pierwszego treningu przed GP w Arabii Saudyjskiej, eksplodowała rakieta.

Kierowcy chcą wpływ na decyzje między innymi po to, aby czuć się bezpiecznie

Zawodnicy Formuły 1 byli zapewniani przez organizatorów, że będą bezpieczni i rzeczywiście nic im się nie stało. Mimo to, widok dymu po eksplozji rakiety mógł być przerażającym przeżyciem i wzbudzić strach w kierowcach.

Jeśli chodzi o wyścig tutaj, cóż, mieliśmy wiele gwarancji, że oczywiście będziemy bezpieczni. Myślę, że po tym weekendzie wszyscy kierowcy razem porozmawiają z F1 i oczywiście z szefami zespołów, aby zobaczyć, co wydarzy się w przyszłości. – mówił podczas jednego z wywiadów Verstappen.

W związku z tym śmiało można stwierdzić, że kierowcy chcą mieć jakikolwiek wpływ na decyzję w Formule 1 dla własnego bezpieczeństwa. Ponadto byłoby to bardziej komfortowe, gdyż zawodnicy są twarzami tego sportu, co jest ich uzasadnieniem w tej kwestii. Sky Sports News w wypowiedzi jednego ze swoich reporterów rozwinął ten temat:

Kierowcy chcą być bardziej zintegrowani i mieć większy wpływ na niektóre kluczowe decyzje podejmowane w ramach sportu. Chcą mieć wpływ na sprawy dotyczące między innymi tego, gdzie F1 będzie się ścigać w przyszłości. O tym mówi się już od jakiegoś czasu. Uzasadnieniem dla kierowców, którzy chcą mieć większy wkład, jest fakt, że obecnie są twarzą tego sportu, a nie byli nią pięć czy dziesięć lat temu, gdyż F1 w znacznie większym stopniu korzysta z mediów społecznościowych i platform cyfrowych.

Video

Trudno powiedzieć, czy FIA zgodzi się, aby kierowcy mogli podejmować część decyzji. Wszystko okaże się już w nadchodzących tygodniach.

Reklama
DołączObserwuj
Więcej z F1