6 najdziwniejszych kar pieniężnych w historii League of Legends, jakie dostali gracze
Za co można dostać karę w League of Legends? Powody są naprawdę różne, oto kilka dziwnych przykładów.
E-sport League of Legends to ogromne i kosztowne przedsięwzięcie. Członkowie drużyn stają się gwiazdami znanymi na cały świat. Gry oglądają miliony osób, więc nikogo nie dziwi, że wszystko kręci się również wokół wielkich sum pieniędzy. Naturalne jest, że Riot nie pozwala na rasizm, wyzwiska czy wulgaryzmy podczas turniejów.
Takie kary nie są szczególnie dziwne. Jednak czasami nałożone grzywny dotyczą czegoś, co dla niektórych może wydawać się dość zabawne.
Najdziwniejsze grzywny w historii League of Legends
Zestawienie otworzy przypadek, który może wydawać się naprawdę absurdalny. W 2018 roku gracz Cho „Mata” Se-hyeong (który od 2018 do 2019 był członkiem SK Telecom T1) dostał grzywnę w wysokości 400 dolarów za boostowanie. Nie jest to jeszcze aż tak szokujące, ponieważ gracze LoLa wiedzą, że boostowanie jest czymś zakazanym i potępianym przez Riot. Kara jednak nie skończyła się tylko na pieniądzach. Gracz został zobowiązany do wykonania 25 godzin prac społecznych. Wiele osób śmieje się, że członek e-sportowej drużyny został potraktowany niczym kryminalista, który musi odrobić swoje przewinienia. W Polsce wydaje się to nie do pomyślenia, by ktoś za boosting musiał pracował społecznie, choć w Ameryce takie odpracowywanie kar jest dość popularne. W historii League of Legends pojawiło się około 20 takich sytuacji.
Cho „Mata” Se-hyeong nie był karany tylko raz. W 2015 roku również został obciążony grzywną, która wynosiła 8 tysięcy dolarów, a powodem całego zamieszania był pewnego rodzaju trolling. Incydent miał miejsce podczas meczu Vici Gaming (tam w tym okresie grał Mata) z Invictus Gaming. Vici Gaming przegrało wszystkie swoje gry, ponieważ gracze postanowili poddawać się w każdym meczu. Pierwsza gra poddana została po 33 minutach, druga po 24, a trzecia w 20 minucie. Surrender w profesjonalnych rozgrywkach zdarza się naprawdę rzadko. Więc jaki był powód zagadkowego poddawania się? Cho Se-hyeong postanowił grać jedną ręką i przez cały czas wydawał się mało zaangażowany w rozgrywkę. Nie skupiał uwagi na meczu, wybrał Jayce’a jako supporta. Został ukarany, ponieważ uznano, że nie wywiązał się ze swoich podstawowych obowiązków.
Kolejnym przykładem naprawdę dziwnej kary jest sytuacja z 2019 roku. Podczas turnieju LEC gracz Martin „Wunder” Nordahl Hansen z drużyny G2 dostał grzywnę w wysokości 1100 dolarów za granie w World of Warcraft. Sytuacja nie wydarzyła się na scenie, ponieważ uczestnicy nie mogą pobierać niczego na przeznaczone do rozgrywek komputery. Prawdopodobnie Wunder używał komputera, który znajdował się w pokoju treningowym, do grindowania w World of Warcraft przed meczem (miało to miejsce w okolicach wydania WoW Classic, więc gracze byli nastawieni na intensywne granie, nawet w przypadku profesjonalnych graczy LoLa). Powodem grzywny nałożonej na Wundera było „commercial violation” i zakaz grania w inne gry podczas turnieju. Tym bardziej na komputerach Riotu. Po całym wydarzeniu G2 udostępniło tweeta:
Drogie Riot Games,
dziękujemy za nałożenie grzywny na Wundera po tym, jak pokazaliśmy go grającego w WoWa Classic.
W końcu mamy sensowny powód, aby odinstalować grę z jego komputera.
G2
Oczywiście tweet pisany był półżartem.
W temacie grania w inne gry podczas turnieju można wspomnieć o innej ciekawostce niedotyczącej LoLa. Ten przypadek wydaje się jeszcze bardziej ekstremalny, ponieważ profesjonalni gracze Doty podczas rozgrywek MDL Macau 2019 zostali przyłapani na graniu w Apex Legends (więcej: Dota 2 pros seen playing Apex Legends during a match).
ZOBACZ – Patroni z League of Legends powinni gromadzić statystyki przed zakupem?
Kolejną naprawdę wysoką karą nałożoną przez Riot Games jest grzywna o wysokości 30 tysięcy dolarów wobec gracza Janga „Woonga” Gun-woonga z Azubu Frost. Podczas World Championship w sezonie drugim drużyna Woonga grała przeciwko Team SoloMid. Gracz został oskarżony o oszukiwanie – we wczesnych fazach gry patrzył na monitor pokazujący informacje dotyczące przeciwników. Użył tych informacji, aby uniknąć wczesnego ginięcia w grze. Przez wspomniany incydent dostało się także samemu Riotowi – gracze uważali, że organizatorzy nie powinni usadzać graczy tuż obok ogromnego ekranu pokazującego informacje na temat przeciwników. Azubu Frost wygrało grę i dotarło do finałów, gdzie przegrali i skończyli turniej na drugim miejscu. Nagroda za to miejsce wynosiła 250 tysięcy dolarów.
ZOBACZ – Ogromne buffy W u Karthusa przez przypadek zbyt wcześnie trafiły na serwer testowy LoLa
Następna grzywna dotyczy bardzo kontrowersyjnego i delikatnego tematu oraz wynosi 12 tysięcy dolarów. Została nałożona na Kima „Moojin” Moo-jina za „wysyłanie gróźb swoim fankom”. Rozmawiał on z nimi przez internet i początkowo dyskusje były dość zwyczajne. Gracz skarżył się na swoją drużynę i żalił z różnych nieprzyjemnych sytuacji. Problem zaczął się w momencie, gdy rozmowy zeszły na propozycje erotyczne. Nikogo już nie powinno dziwić, że sprawa stała się poważna, ponieważ tego typu zachowania wydają się mocno niewłaściwe i niesmaczne. W pewnym momencie rozmowy padło nawet „I’ll kill you”.
ZOBACZ – Jak wygląda system reportowania i wyciszania graczy w fazie wyboru bohatera w League of Legends?
Szósta już sytuacja również dotyczy relacji z kobietami. W 2015 roku gracz Tsai „GreenTea” Shang-Ching z zespołu AHQ został obciążony grzywną w wysokości niemal 5 tysięcy dolarów za publiczne zdradzanie swojej dziewczyny. Stało się tak po tym, jak na światło dzienne wypłynęły jego prywatne rozmowy (o charakterze erotycznym), które prowadził z inną dziewczyną. Społeczność League of Legends zarzuciła, że gracz nie powinien być karany za sprawy ze swojego życia prywatnego, ale organizacja zaznaczyła, że stawił ją on w niekorzystnym świetle i szkodzi jej imieniu.
Źródło: https://www.youtube.com/watch?v=3Ht5eb9Bje0&feature=youtu.be