Reklama

Ten gracz przyłapał szkielety z Minecrafta w dość niezręcznej sytuacji

Minecraft

Reklama

Jeden z fanów Minecrafta nagrał nietypową walkę szkieletów. Cała akcja wygląda nieco dziwnie.


Nawet osoby, które spędziły w sześciennym świecie setki godzin, nie widziały w nim wszystkiego. Społeczność cały czas publikuje nowe nagrania, na których widać dziwne zachowania mobów, śmieszne bugi czy absurdalne działania innych graczy. Im dziwniej, tym lepiej.

Czasami nagrana sytuacja jest zupełnie przypadkowa, innym razem do danego wydarzenia doprowadzili sami gracze. Nie zmienia to jednak faktu, że Minecraft cały czas zaskakuje.

Tak było i tym razem. Jeden z fanów zobaczył dość nietypową walkę szkieletów, która z punktu widzenia osoby trzeciej wyglądała trochę tak, jakby moby nieumiejętnie okazywały sobie uczucia.

Reklama

Walka szkieletów w Minecraft

Reklama

Jeden z użytkowników Reddita opublikował filmik, na którym widać dwa szkielety z Minecrafta. Jak wiadomo, moby te posługują się łukiem, co boleśnie doświadczył niejeden z graczy. Stwory mogą także walczyć między sobą, jeśli przypadkiem jeden zrani drugiego. W tym przypadku również tak było, jednak walka poszła w dziwnym kierunku.

Komentujący uznali, że na filmiku widać dziwną historię miłosną, która niestety nie ma dobrego zakończenia. Inni żartowali, że autor filmu nie powinien nagrywać mobów, gdy te znajdują się w „intymnej sytuacji”.

Bro, daj im trochę prywatności!

Miłość wygrywa… a nie, widziałem zakończenie 🙁 Jednak miłość przegrywa. 

VideoVideo

Co ciekawe, autor filmu wcale nie wrzucał go z tytułem nakierowującym na to, co pomyśleli sobie komentujący. Gracz, który opublikował nagranie, uznał, że to jest zabawne, ponieważ wokół mobów znajdowały się dziesiątki chybionych strzał. Uznał więc, że trafił na szkielety, które mają wyjątkowy problem z celnością.

Ostatecznie ta dziwna walka zakończyła się zwycięstwem jednej ze stron.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama