Fani Pokemon GO wyśmiali gracza po tym, jak zadał takie pytanie
Społeczność gry zaczęła żartować z jednego z trenerów po tym, jak zadał to pytanie na Reddicie.
Pokemon GO to tytuł, który od lat ma oddanych fanów. Dla tych osób nie ma znaczenia, czy wychodzą z domu w zimę czy w lato – o każdej porze roku korzystają z eventów i bonusów, jakie oferuje gra.
Oddani fani Pokemonów są gotowi wiele ryzykować, byleby zdobyć najrzadsze gatunki stworków. Dziesiątki kilometrów spaceru, masa wyklutych jaj i niezliczona ilość wygranych rajdów – zdaniem społeczności warto poświęcać swój czas, by zdobyć tego upragnionego i kolekcjonerskiego Pokemona.
Nie każdy jednak ma takie podejście. Niektórzy są tak zwanymi „niedzielnymi graczami” i często nie rozumieją, że dany gatunek jest uznawany za rzadki. Takie osoby często zadają śmieszne pytania, pokazując, że traktują tytuł od Niantic bardzo luźno.
Nic więc dziwnego, że spotykają się z prześmiewczymi i ironicznymi odpowiedziami np. na Reddicie. Tak było i tym razem.
Zima i łapanie Pokemonów
Jeden z użytkowników Reddita wrzucił posta, w którym pokazał, że w jego okolicy pojawił się Salamence. Większość z fanów tytułu bez zastanowienia poszłaby go złapać, jednak autor wpisu miał poważne wątpliwości. Jak przyznał – nie wie, czy warto iść schwytać stworka, ponieważ na dworze jest 5 stopni mrozu.
W sekcji komentarzy pojawiło się wiele śmieszków z pytania autora wpisu. Gracze żartowali, że dla takiego Pokemona poszliby na spacer, nawet jeśli na dworze byłaby śnieżyca.
Inni dziwili się, że lekki mróz przeszkadza komuś na tyle, że aż musi pytać o takie rzeczy na Reddicie.
5 stopni na minusie nie jest takie złe!
Wyszedłbym po niego w szortach i sandałach. Więc tak, warto.
Bro, ja bym pobiegł tam sprintem.
Idź po niego, on tam zamarza!
Społeczność w ten sposób pokazała, że pytanie wspomnianego wyżej użytkownika jest naprawdę absurdalne. Patrząc na to z boku trudno stwierdzić, czy to przesada. Dla osób, które nie są oddanymi fanami Pokemonów na pewno jest to nieco dziwne, ale osoby, które polują na niektóre gatunki od dawna, nie zastanawiają się ani chwili, gdy któryś z nich pojawi się w ich okolicy.