Gracz przeniósł Pokemony do realnego świata. Czy tak powinno wyglądać Pokemon GO?
Jeden z Tiktokerów podzielił się nagraniami, które zachwyciły społeczność fanów gier z serii Pokemon.
Starsi gracze, którzy poznali serię Pokemon w latach 90., zapewne pamiętają, jak za dzieciaka bardzo chcieliby, by kieszonkowe stworki był prawdziwe. Rozrastająca się społeczność fanów marzyła o tym, by kiedyś gry o sympatycznych Pokemonach były na tyle rozbudowane, że będą symulować łapanie ich w realnym świecie.
Przełomem było wydanie Pokemon GO w 2016 roku. Firma Niantic postanowiła przenieść stworki do wirtualnej rzeczywistości. Tak oto gracze mogli spotkać ulubione Pokemony na swoim podwórku czy podczas spaceru, a realne miejsca na mapie stały się PokeStopami lub gymami.
Choć gra jest cały czas rozbudowywana i w porównaniu do 2016 roku tytuł nisamowicie się rozwinął, to wciąż według niektórych interakcje z ulubionymi stworkami są zbyt małe. Jeden z graczy postanowił stworzyć animowane Pokemony i nagrać z nimi serię Tiktoków. Nagrania mają wyglądać jak najbardziej realistyczne, jakby kieszonkowe stworki naprawdę istniały.
Pokemony w realnym świecie
Tiktoker Dave Ashby stworzył różne filmiki przedstawiające codzienne sytuacje związane z Pokemonami. Wśród nagrań zobaczyć można Zubaty wiszące do góry nogami w jaskini, śpiącego Snorlaxa, Ponytę, która stoi w stajni obok prawdziwego konia, czy Dwebble i Crustle tańczące na plaży.
Niektóre z filmików szybko rozniosły się w internecie i zdobyły miliony wyświetleń. Dla przykładu krótki klip, który obejrzano ponad 5 milionów razy:
Oto kilka innych przykładów:
Oglądający uznali, że przedstawione Pokemony wyglądają niesamowicie uroczo i chcieliby, by Pokemon GO umożliwiało takie interakcje, jak te przedstawione na filmikach. Wielu fanów gry marzy o tym, by Niantic dodało znacznie więcej animacji do buddych, których można przywołać w swoim profilu. Póki co buddy może jeść rzucone mu owoce, reagować na głaskanie, atakować lub wykonywać proste animacje chodzenia czy radości.