Reklama

Gracze Pokemon GO wezwali policję, ponieważ ktoś chciał przejąć ich Gyma

Pokemon Go

Reklama

Jeden z fanów Pokemon GO doświadczył naprawdę nieprzyjemnej sytuacji.

Reklama


Pokemon GO to niesamowicie popularna gra mobilna, która zebrała tysiące fanów na całym świecie. W tytuł od Niantic grają zarówno dorośli, którzy wychowali się na pierwszych generacjach kieszonkowych stworków, jak i dzieci, które poznały Pokemony właśnie dzięki ich mobilnej wersji.

Przy tak ogromnej bazie graczy zdarzają się naprawdę nieprzewidywalne sytuacje. Czasem fani tytułu biorą rozgrywkę zbyt poważnie, przez co stają się nawet agresywni. W przeszłości zdarzyło się kilka nieprzyjemnych sytuacji, podczas których musiała interweniować policja (zobacz:
Gracz Pokemon GO napadł w prawdziwym świecie na innego trenera za przejęcie Gyma).

Historia, która wydarzyła się niedawno, również powiązana jest z wezwaniem policji. Na szczęście nie chodziło tutaj o pobicie, zastraszenie czy zniszczenie mienia, ale o głupi żart i ludzką złośliwość. Co dokładnie się stało?

Reklama

Przejęcie Gymu i wezwanie policji

Gymy to niezwykle ważny element Pokemon GO. To właśnie tam odbywają się rajdy, podczas których można zdobyć wiele interesujących stworków. Siłownie dają także możliwość na zebranie PokeCoinów – waluty, za którą można kupić przedmioty, miejsce w plecaku, elementy kosmetyczne i nie tylko.

Nic więc dziwnego, że gracze starają się bronić przejętego Gyma. Niestety niektórzy podchodzą do tego zbyt poważnie. Jeden z trenerów – darthmaclean – opisał nieprzyjemne wydarzenie, którego doświadczył podczas grania w Pokemon GO. Wszystko zaczęło się niewinnie, ponieważ chodziło o przejęcie wrogiego Gyma.

W pewnym momencie na miejsce przyjechała policja. Okazało się, że osoby broniące Siłowni postanowiły zrobić głupi żart i zadzwoniły na numer alarmowy, twierdząc, że osoba walcząca z ich Pokemonami robi coś nielegalnego.

Walczyłem z Gymem przejętym przez żółty team. W tym samym czasie kilka osób z tej drużyny broniło go. Chwilę potem okazało się, że wezwali na mnie gliny i zgłosili mój nick w grze jako obraźliwy. Komuś również przytrafiło się coś takiego? 

Gracz stwierdził, że grupka śmieszków, którzy zadzwonili na numer alarmowy, uciekła, zanim na miejscu pojawili się funkcjonariusze. Przez telefon podano zmyślone przestępstwo, którego rzekomo dopuścił się opisywany gracz.

Autor wpisu twierdzi, że te same osoby zgłosiły jego nick w grze, który miał od założenia konta w 2016 roku – „JesusEh”.

Komentarze na ten temat były podzielone. Część fanów uważa, że grupka trolli zachowała się skandalicznie i aż trudno uwierzyć, że komuś przyszło coś takiego do głowy. Byli też tacy, którzy skupili się na samym pseudonimie, który ich zdaniem powinien zostać zmieniony, ponieważ może obrażać uczucia religijne.

Gracz nie ukrywał swojego niezadowolenia. Uznał, że ludzie w obecnych czasach mają „ból dupy” i są przewrażliwieni na każdym punkcie.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej