Ekipa Friza wprost i bez owijania odpowiada na zarzuty: „Odje*aliśmy i nie ma co tutaj dyskutować”
Ekipa Friza raz jeszcze została wywołana do tablicy. Ostatnio youtuberzy, widząc, co się dzieje w sieci, zaczęli po prostu odpowiadać na pytania, a w wielu przypadkach także na zarzuty.
W tym roku w Internecie bardzo urosła świadomość na temat dropshippingu i współprac, jakie podejmują nawet najwięksi youtuberzy. Przypomnijmy, że w zeszłym roku niektórzy członkowie Ekipy reklamowali coś, co nosiło nazwę „HypePods”. Dzisiaj z tą marką jest wiele różnych kontrowersji, które nie zostały przez nią wyjaśnione.
Sprawę rozpowszechnił między innymi Revo, youtuber kojarzony przede wszystkim z nagłaśnianiem akcji, w których influencerzy reklamują produkty, by te potem nie docierały do zamawiających, będąc zwyczajnym oszustwem.
Ekipa Friza ustosunkowała się do sprawy
Oprócz Mixera, na ten temat wypowiedział się także Poczciwy Krzychu, który tak tłumaczył się z zadawanych mu pytań:
(…) jakbym wiedział wcześniej, że to jest jakiś… nie wiem, czy to był scam w sumie, bo nie mam pojecia. Ale jak zawsze wiem, że coś jest scamem, to oczywiście, że tego nie będę reklamował, ale no to już czasami wychodzą różne sytuacje. (…)
Z jego dalszych wypowiedzi wynika, że nie do końca jest przekonany, iż był to „scam’. Jak słyszymy, Krzychu nie miał świadomości, że to może być jakieś oszustwo i nadal nie ma w tym temacie pewności.
Więcej wyjaśnień i konkretnych informacji udzielił Wujek Łuki w rozmowie z Revo. Tutaj pojawiają się konkrety. W skrócie:
- Ekipa otrzymała ofertę.
- Sieć partnerska sprawdzała klienta.
- Ekipa poprosiła o słuchawki, które „jak na 150zł były ok”.
- Rozpoczęła się promocja u Mini Majka.
- Ekipa zamówiła z jego kodu słuchawki na osobę postronną, niezwiązaną z Ekipą.
- Wszystko się zgadzało, więc promocja została uruchomiona u pozostałych twórców.
Warto wspomnieć, że nie wszyscy z Ekipy reklamowali ten konkretny produkt. U Friza czy Wersow, ale także innych, nie było nigdy takiej kampanii. Z oferty skorzystali:
- Poczciwy Krzychu,
- Mini Majk,
- Fusialka,
- Były członek Ekipy – Mixer.
W drugiej części wiadomości Wujek Łuki tłumaczy, że faktycznie tak duża przecena, czyli z 600 na 130zł budziła wątpliwości i w tym momencie współpraca powinna zostać zaniechana. Mimo tego klient miał na wszystko dobre wytłumaczenie.
Na końcu pojawia się:
Reasumując, pomimo prób sprawdzenia tego deala było w nim dużo wątpliwości i zdecydowanie się na niego to po prostu była zła decyzja. Przepraszamy za to, że wprowadziliśmy ludzi, którzy kupili takie słuchawki w błąd. Odj*baliśmy i nie ma co tutaj dyskutować.
Ekipa wzięła wszystko na klatę i prawdopodobnie to koniec tej sprawy, przynajmniej w oczach widzów. Dalej bowiem niektórzy trudzą się w odzyskaniu swoich pieniędzy, chodzi tutaj nawet o sieci partnerskie.