Dlaczego coraz mniej osób na siłowni biega na bieżni? Chodzi o ten trend, który dotarł do Polski
Kiedyś było to normalne, że po treningu czy przed nim ćwiczący wchodzili na bieżnię pobiegać. A teraz?
Bieżnie stają się powoli miejscem, na którym się nie biega, a chodzi. Wszystko przez TikTokowe trendy, które pokazują, że lepiej jest nie biegać, a chodzić po odpowiednim kątem przez odpowiednią ilość czasu.
Nie jest to naturalnie takie proste – ile osób, tyle opinii, ale faktycznie stosuje to coraz więcej osób, popierając to między innymi kwestiami zdrowotnymi, związanymi chociażby z obciążaniem kolan. Wiele osób po bieganiu boryka się z różnego rodzaju kontuzjami, a w tym z klasycznym kolanem biegacza.
Co zamiast biegania?
Nie jest tak, że bieganie kompletnie zniknie ze zwyczajów sportowców, ale może zostać w pewien sposób ograniczone. Wyświetlenia na TikTokach pozwalają sądzić, że ten temat dociera do masy osób. Komentarze wskazują na to, że ludzie rzeczywiście chętniej praktykują taki typ wysiłku na bieżni.
Zamiast biegania, ludzie proponują metodę, która w zależności od miejsca zamieszkania nosi różną nazwę. Najczęściej jest to 12/6/30, chociaż pojawia się również 12/3/30.
O co w tym chodzi? W Ameryce obowiązuję inne miary, wiec w Polsce będzie to 12/6/30:
TikTok: https://www.tiktok.com/@alluu_workout/video/7185119250779098374
Bieganie nigdy nie zniknie ze zwyczajów na siłowni, ale widać, że TikTok ma coraz większy wpływ na trenujących. Czy to dobrze, czy źle – zależy standardowo od TT.