Reklama

Film z Dance Practice od aespa pod ostrzałem internautów za seksualizowanie sekretarek. O co chodzi?

Kpop

Reklama

Członkinie aespa oraz wytwórnia pod ostrzałem hejterów.

Reklama


Aespa to najnowszy girlsband spod SM Entertainment, który zasłynął głównie ze swojego oryginalnego konceptu od samego debiutu, w którym członkinie posiadają swoje ae wersje – czyli swoje komputerowe odpowiedniki.

Jakiś czas temu dziewczyny powróciły ze swoim nowym kawałkiem „Next Level”, który również skrytykowano głównie za to, że utwór został odkupiony, przez co fani zarzucali wytwórni brak pomysłów i zainteresowania nowym zespołem. Jakby tego było mało, członkinie znowu muszą się mierzyć z hejtem ze strony społeczności z powodu swojego ostatniego Dance Practice. O co chodzi?

Aespa jako sekretarki

Kilka dni temu na oficjalnym kanale YouTube aespa opublikowano film z Dance Practice dziewczyn, które postanowiły trochę urozmaicić filmik i przebrać się za pracowniczki biurowe lub sekretarki. Film został nagrany specjalnie w ramach podziękowań za 100 mln wyświetleń pod oficjalnym teledyskiem najnowszej piosenki.

Reklama

Video

Pomijając fakt, że już na samym początku internauci zauważyli NingNing w zbyt dużych butach na obcasie, co również zostało mocno skrytykowane – w końcu jest to niebezpieczne – to fani doszukali się jeszcze czegoś.

Na zagranicznych, zwłaszcza koreańskich, portalach powstało wiele artykułów, które z góry narzucały czytelnikom pogląd, który mówił, że najnowsze Dance Practice artystek sugeruje jawną seksualizację sekretarek i innych pracownic biurowych.

„Taniec w mocno odsłoniętym stroju do pracy, takim jak noszą pielęgniarki bądź żołnierze, jest jawnym seksualizowaniem danych pracowników. Aespa w swoich rzekomo biurowych strojach tańczą w krótkich bluzkach odsłaniających brzuch, a przecież wiadomo, że prawdziwi pracownicy nie ubierają się tak do biura. To jest seksualizacja.”

Wśród koreańskiej społeczności pojawiło się bardzo dużo komentarzy negatywnie oceniających sytuację, a także zespół wraz z wytwórnią. Z tego powodu powstały gorące dyskusje na ten temat, jedni pisali, że żaden pracownik się tak nie ubiera, nie można nosić identyfikatorów w tak odsłaniającym stroju, a buty wyglądają na niewygodne do pracy.

Z drugiej strony znalazło się również wiele osób, które broniły girlsband, tłumacząc, że przecież teraz takie ubrania są w modzie i nie można ich porównywać do obcisłych strojów pielęgniarek, bo to nie ten sam poziom.

Nie wiadomo, czy dziewczyny z aespa same zdecydowały się na takie stroje, czy może z góry im je narzucono. Z tego też powodu nie można z góry oceniać i krytykować zespół, bowiem nie wiadomo, jak sytuacja wyglądała naprawdę. Nie wiadomo również, że SM zdecyduje się na napisanie jakiegoś oświadczenia, jednak sprawa nie wydaje się być na tyle poważna, by wytwórnia musiała w taki sposób interweniować.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama