Kolejny wielki sukces Pokemon GO. Ile Niantic zarobiło przez ostatnie miesiące?
Pokemony pokazały, że królują na rynku gier mobilnych. Jak duże są zarobki twórców?
Aktualnie gra o kieszonkowych stworkach jest jednym z najpopularniejszych tytułów mobilnych ostatnich lat. Wiele osób twierdziło, że łapanie Pokemonów szybko znudzi się wszystkim dookoła, ponieważ gra w przeciwieństwie do innych serii z tego uniwersum nie oferowała rozbudowanej fabuły czy ciekawych bohaterów.
Z roku na rok okazywało się jednak, że Pokemon GO rośnie w siłę, twórcy dodają wiele nowości, poprawiają błędy i starają się, by ich tytuł stawał się coraz lepszy, a przy okazji zarabiał jeszcze więcej. Ile dokładnie?
Miliard dolarów dochodu
2020 rok, mimo globalnych problemów, okazał się naprawdę szczęśliwy dla Pokemon GO. Gra dorobiła się miliarda dolarów w zaledwie 10 miesięcy. Jest to zdecydowany rekord.
Tytuł wprowadzono w lipcu 2016 roku i wtedy przez miesięce cały świat zaczął masowo łapać przeróżne stworki. O Pokemonach mówiono prawie wszędzie – sprzedawano poradniki, pluszaki, gadżety tematyczne czy koszulki z logo konkretnych teamów. Także w tym roku masa youtuberów czy streamerów postanowiła zmienić swój kontent i nagrywała swoje filmy podczas polowania na Pokemony. Gra w tamtym czasie zarobiła około 832 milionów dolarów.
Kolejny rok był nieco gorszy, ponieważ przychód spadł o prawie 30%. To właśnie w 2017 pojawiło się wiele krytycznych głosów, że tytuł zwyczajnie zaczyna się nudzić. Przeciwnicy twierdzili, że Pokemon GO nie wytrwa już długo, a gra jak zaczęła z przytupem, tak po cichu odejdzie w zapomnienie. Tak jednak się nie stało.
Niantic wziął sprawy w swoje ręce i dodał do Pokemonów wiele nowości, pojawiły się kolejne generacje, usprawniono system walk – to wszystko spowodowało, że gra zaczęła iść w naprawdę dobrym kierunku. 2019 rok skończył się bardzo pozytywnie, ale nikt nie spodziewał się tego, co przyniesie 2020.
ZOBACZ – Kiedy 6 generacja Pokemonów trafi do Pokemon GO? Wszystko, co trzeba wiedzieć
Nie da się ukryć, że globalna pandemia mocno przyczyniła się do sukcesu Pokemon GO. Może z początku wydaje się to dziwne, ponieważ gra polega na wychodzeniu z domu, długich spacerach i odwiedzaniu nowych miejsc. Ale to właśnie zmiany spowodowane pojawieniem się wirusa dały spory napływ nowych graczy (jak i powrót tych starszych). To, dlaczego się tak stało, wyjaśnione było w innym artykule (zobacz: Dlaczego Pokemon GO tak mocno odżyło w 2020 roku i odzyskało popularność?). W skrócie: liczne bonusy, możliwość przeprowadzania zdalnych rajdów, atrakcyjne eventy i wiele więcej. Również coroczny Pokemon GO Fest odbył się na innych warunkach, co przyciągnęło masę zainteresowanych.
W ciągu pierwszych 10 miesięcy 2020 gra od Niantic uplasowała się na trzecim miejscu wśród gier mobilnych na świecie, jeśli chodzi o wydatki graczy (po PUBG Mobile od Tencentu i Honor of Kings). Te statystyki zamknęły usta tym, którzy miesiącami krytykowali tytuł za to, że zaczyna umierać.
ZOBACZ – Wszystkie typy i kontry w Pokemon GO. Dlaczego ich znajomość jest tak bardzo ważna?
Garść innych statystyk
Jak zarobki Pokemon GO wyglądają na świecie? Okazuje się, że największy zysk przynoszą Stany Zjednoczone, które zarobiły ponad 36% ogólnych dochodów gry. Drugie miejsce zajmuje Japonia (ponad 31%), a trzecie – Niemcy (5,7%).
Większość dochodów z tytułu pochodzi od użytkowników Google Play – 53,4% całości. Resztę stanowią gracze, którzy korzystają z App Store.
Pokemon GO wygenerowało do tej pory prawie 600 milionów unikalnych instalacji na całym świecie. Tu znów wygrywają Stany Zjednoczone (18,2% wszystkich pobrań gry), ale podium zajmuje także Brazylia i Meksyk. Google Play stanowi źródło aż 78% pobrań tego tytułu.
Trzeba pamiętać, że rok 2020 się nie skończył, a Niantic szykuje jeszcze wiele ciekawych atrakcji. Sukcesy, jakie osiągnęła gra w ostatnich miesiącach, pokazują, że wszystko zmierza w naprawdę dobrym kierunku, a twórcy mocno przykładają się do tego, by społeczność była zadowolona.
Według wielu to, co pokazała firma przez ostatnie miesiące, jest dowodem na to, że nawet najgorszą sytuację można przerobić na biznesowy sukces. W internecie mówi się, że inni wydawcy powinni uczyć się od twórców Pokemon GO, bo nie lada wyzwaniem jest zarobić miliard dolarów na grze związanej z wychodzeniem z domu, gdy większość osób musi z tego rezygnować.