Podsumowanie 2020 roku w Pokemon GO – co było świetne, a co okazało się klapą?
Co ciekawego działo się w Pokemon GO w 2020 roku? Jakie zmiany zostały ciepło przyjęte, a jakie skrytykowane przez graczy?
Zaczął się rok 2021, więc jest to dobra okazja, by podsumować mocne i słabe strony gry Pokemon GO w 2020 roku. Jak wie większość fanów – ten rok był dla tytułu od Niantic dość nietypowy, głównie przez sytuację panującą na świecie, co znacznie ograniczyło wyjścia z domu, długie spacery czy spotkania ze znajomymi (a w dużej mierze na tym opierała się rozgrywka). Twórcy postanowili wprowadzić wiele nowości, jednak nie wszystkie były strzałem w dziesiątkę.
Co przez ostatnie miesiące okazało się naprawdę świetne, a co wywołało u graczy pewien niesmak czy frustrację? Oto podsumowanie 2020 roku w Pokemon GO. Kolejność wymienianych nowości przypadkowa.
2020 rok w Pokemon GO
Zmiany w związku z trudną sytuacją na świecie
W 2020 roku przez wiele miesięcy gracze mieli dostęp do przeróżnych bonusów, które miały na celu utrzymanie ich przy grze, gdy nie mogli wychodzić z domu lub musieli znacznie ograniczyć spacery i spotkania ze znajomymi. Chodzi oczywiście o takie ułatwienia jak m.in. większy zasięg PokeStopów czy zmniejszony dystans potrzebny do wyklucia się jaj.
Zmiany, które wprowadziło Niantic, zdecydowanie były świetnym krokiem ze strony firmy. Trenerzy z całego świata nie odeszli od tytułu. Wręcz przeciwnie – bawili się przy nim bardzo dobrze bez wychodzenia z domu. Mimo że sytuacja na świecie mogłaby sugerować, że gry typu Pokemon GO zaliczą spore straty, to Niantic wyszło z tego obronną ręką. Okazało się, że miniony rok był naprawdę dochodowy – Kolejny wielki sukces Pokemon GO. Ile Niantic zarobiło przez ostatnie miesiące?.
Zmiany w rajdach i darmowe Remote Raid Passy
Wiele miesięcy temu pojawiła się informacja, że twórcy szykują dla graczy możliwość zapraszania znajomych do zdalnych rajdów. Była to kolejna przełomowa nowość w Pokemon GO. Od tej pory osoby, które nie miały w okolicy Gymów, mogły cieszyć się rajdowymi bitwami ze znajomymi z całego świata. W zdalnych rajdach nie ma znaczenia, jak daleko jest konkretny Gym. Wystarczy mieć odpowiedni Raid Pass, który umożliwia dołączenie do walki ze znajomymi.
Tutaj również Niantic pozytywnie zaskoczyło swoich graczy. Twórcy regularnie wprowadzali paczki z darmowymi Remote Raid Passami, by gracze mogli korzystać z rajdów bez wychodzenia z domu. Wielu trenerów przyznaje, że nowy system rajdów i darmowe passy to jedna z najlepszych nowości minionego roku.
ZOBACZ – Jeden z graczy opłacił studia medyczne dzięki kartom Pokemon. Ile konkretnie były warte?
Mega Ewolucje
Czas przejść do nowości, która przyjęła się dość słabo. Chodzi o Mega Ewolucje – czasowe ulepszenie stworków do nowych form, które zapewniają ulepszenie statystyk. W teorii brzmi to ciekawie, jednak wymagania były mało zachęcające. Do Mega Ewolucji potrzebna była specjalna energia, którą zdobywało się z Mega Rajdów lub zadań. Zdaniem wielu graczy czasowy boost statystyk nie był tego wart.
Dużo osób wolało przeznaczyć swoje Raid Passy np. na legendarnego Pokemona, zamiast walczyć w Mega Rajdzie. Dla niektórych odrzucający był też fakt, że Mega Ewolucje nie były także dostępne w PvP.
Niedługo po wprowadzeniu nowego typu ewolucji gracze zaczęli tworzyć ankiety, które miały sprawdzić, jak wiele osób skorzystało z wprowadzonej nowości. Wyniki okazały się kiepskie – Mega Ewolucje w Pokemon GO okazały się klapą? 1/4 graczy nie skorzystała z nich ani razu. Z komentarzy społeczności wynikało, że sporo osób pokusiło się na Mega Ewolucję tylko dlatego, że miało questa, by ją zrobić. Potem już nigdy z niej nie korzystali.
Oczywiście Niantic próbowało poprawić sytuację, zwiększając ilość zdobywanej Mega Energii w przeróżnych zadaniach. Wprowadzono także więcej Mega form. Poza znanym Charizardem, Blastoisem czy Venusaurem do grona Mega Pokemonów trafił Gengar, Houndoom czy Abomasnow.
ZOBACZ – Rozpiska styczniowych rajdów w Pokemon GO. Jakie legendarne Pokemony się pojawią?
Płatny dostęp do eventów
Według niektórych najgorszą decyzją Niantic było wprowadzenie wielu płatnych wydarzeń w 2020 roku. Oczywiście nie chodzi o bilety na Dni Społeczności, których cena wynosi około 3 złote. W tym przypadku można uznać, że koszt biletu jest dostosowany do zawartości i za parę złotych ma się dostęp do wielu fajnych nagród.
Problem zaczyna się, gdy eventy zaczynają być coraz droższe. Idealnym przykładem jest tutaj niedawno zakończone wydarzenie z Mr. Mime’em w roli głównej (zobacz: Galarian Mr. Mime pojawi się w Pokemon GO. Co trzeba wiedzieć o zimowym evencie). Wydarzenie trwało zaledwie 2 dni (19-20 grudnia), a dostęp do niego kosztował aż 37,99 złotych. Według społeczności taka cena była zdecydowanie przesadzona, nawet jeśli w dostępnych zadaniach można było zdobyć sporo Pokemonów.
Mieszane emocje wzbudziło zapowiedzenie kolejnego wydarzenia Pokemon GO Tour: Kanto, które okazało się jeszcze droższe – 55,99 złotych. Na szczęście w tym przypadku atrakcji jest znacznie więcej i sam event trwa dłużej, a każdy, kto zakupi bilet przed konkretną datą, otrzyma w cenie dostęp do dwóch Dni Społeczności – w styczniu i lutym (zobacz: Zapowiedź nowego wydarzenia – Pokemon GO Tour: Kanto. Shiny Mew dla każdego?).
ZOBACZ – Jakiego Pokemona można otrzymać ze styczniowego Research Breakthrough w Pokemon GO?
Błędy
Podsumowując rok, nie można zapomnieć o czymś, czego nie lubią zarówno twórcy, jak i gracze. Chodzi oczywiście o wszelkiego rodzaju błędy, które psują przyjemność z rozgrywki.
Co prawda w Pokemon GO nie ma ich aż tak wiele i część z nich nie została zauważona przez wszystkich graczy. Nie zmienia to faktu, że niektóre, choć pojawiające się krótko, zirytowały pewną grupę osób.
Chodzi m.in. o spore problemy ze stabilnością w przypadku potyczek z innymi graczami. Jakiś czas temu trenerzy skarżyli się na ogromne lagi, przez które przegrywali starcia PvP – Ogromne lagi w Pokemon GO sprawiają, że GO Battle League jest niegrywalne.
Inni narzekali na to, że po aktualizacjach aplikacja ma problem z wykrywaniem lokalizacji, a mapa przestaje wyświetlać rozkład ulic – kończyło się tym, że postać chodziła po pustym polu (nie wpływało to na łapanie Pokemonów, choć według niektórych mocno psuło wrażenia z gry).
Nie można zapomnieć o sytuacjach ze znikającymi PokeStopami czy fejkowymi Gymami. Niektórzy skarżyli się także na problemy ze sklepem czy dołączaniem do zdalnych rajdów – w ich przypadku powiadomienia często pojawiały się zbyt późno i ostatecznie dołączenie do walki było niemożliwe.
ZOBACZ – Twórcy ujawnili, kto będzie bohaterem styczniowego Community Day w Pokemon GO
Pokemon GO Fest dla wszystkich
Z racji trudnej sytuacji na świecie i przymusowego ograniczenia wyjazdów twórcy zmuszeni byli zmienić zasady corocznego wydarzenia Pokemon GO Fest. W tym roku każdy, kto chciał skorzystać z eventu, nie musiał wyjeżdżać do kraju, w którym ten się odbywał. Atrakcje z GO Festu były dostępne na całym świecie. Gracze mieli do wyboru wersję darmową, jak i płatną, która oferowała ciekawe Pokemony, takie jak m.in. Mewtwo.
Mimo różnych problemów technicznych ostatecznie GO Fest wypadł dobrze i fani z całego świata chwalili się swoimi zdobyczami (zobacz: Podsumowanie weekendu Pokemon GO Fest – jak bawili się gracze z całego świata?).
Nowe poziomy, odznaki, system tagowania, Pokemon HOME
2020 rok to też okres wielu nowości względem kont użytkowników. Przede wszystkim wprowadzono nowe poziomy konta, zwiększając limit z 40 do 50. Wbijanie wyższych levelów wiąże się z wykonywaniem specjalnych zadań.
Zwiększono także limit maksymalnego CP stworków i dodano specjalne cukierki, umożliwiające podbijanie Pokemonów na najwyższe poziomy.
Ponadto w grze pojawiły się nowe odznaki, takie, których nie było wcześniej, jak i platynowe poziomy starych medali.
Po długim okresie oczekiwania gracze doczekali się też systemu tagowania. Dziś dużo łatwiej można poruszać się po swoim plecaku, szybko sprawdzić, ile ma się shiny czy lucky Pokemonów z danego regionu lub przypisać własne tagi ulubionym stworkom.
Poza tym Pokemon GO zaczęło współpracować z Pokemon HOME. Początkowo nowe funkcje były dostępne tylko od 40 poziomu konta, ale Niantic szybko zniósł te wymagania. Więcej o tym, czym jest Pokemon HOME i do czego się go używa, można poczytać tutaj: Integracja Pokemon GO z Pokemon HOME już dostępna. Na czym polega i jak z niej korzystać?.
Nowa generacja Pokemon
Dodanie do gry stworków z nowego regionu to zawsze duże wydarzenie. Podobnie było i w tym roku. Niektórzy gracze obawiali się, że Niantic nie zdąży wydać nowej generacji przed końcem 2020, ale udało się. W grudniu do gry trafiło wiele nowych Pokemonów wraz z eventem Kalos Celebration (zobacz: Wszystko, co trzeba wiedzieć o evencie Kalos Celebration w Pokemon GO – spis zadań i nagród).
Od tej pory gracze mogą łapać znane stworki z generacji 6, czyli m.in. Fennekina, Chespina czy Froakiego.